Policjanci z jasielskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę audi, którego natychmiast rozpoznali. Wiedzieli, iż mężczyzna nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów. 22-latek, który stracił prawo jazdy, teraz odpowie przed sądem za jazdę bez wymaganych dokumentów, a sąd orzeknie wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów.
Incydent miał miejsce w miniony piątek po godzinie 21 na ul. Bieszczadzkiej w Jaśle. Funkcjonariusze zauważyli osobowe audi i rozpoznali jego kierowcę. 22-letni mężczyzna miał wcześniej zatrzymane prawo jazdy, więc natychmiast podjęli interwencję.
Po sprawdzeniu danych w systemie, potwierdzili, iż mężczyzna rzeczywiście nie posiada uprawnień do kierowania. Stracił je w listopadzie ubiegłego roku za znaczne przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Został wtedy ukarany mandatem w wysokości 1500 zł oraz przyznano mu 13 punktów karnych.
Tym razem interwencja nie zakończyła się mandatem, a funkcjonariusze skierowali wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Jaśle.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, 22-latkowi grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny w wysokości co najmniej 1500 zł. Dodatkowo, sąd nałoży na niego zakaz prowadzenia pojazdów.