Protureckie siły uderzyły w Kurdów w Syrii. Tragiczne doniesienia

Syria wciąż pogrążona jest w chaosie, a walki między różnymi grupami zbrojnymi nie ustają. W ciągnącym się od ponad dekady konflikcie swoje interesy realizują zarówno lokalne siły, jak i zagraniczni gracze. Protureckie oddziały nasiliły ataki na Kurdów, a USA przeprowadziły atak powietrzny, mocniej angażując się w eskalujący konflikt. Syryjskie Obserwatorium Praw człowieka poinformowało, iż zginęło aż 26 bojowników.


W niedzielę, 8 grudnia doszło do krwawych starć między siłami protureckimi a kurdyjskimi oddziałami w rejonie Manbidż na północy Syrii. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR), w wyniku walk zginęło co najmniej 26 bojowników.

Protureckie oddziały Syryjskiej Armii Narodowej (SNA) poinformowały również o przejęciu kontroli nad miastem.

Syria. Łącznie zginęło 26 bojowników

SNA, wspierana przez Turcję, od kilku dni prowadzi ofensywę przeciwko Syryjskim Siłom Demokratycznym (SDF) – wspieranym przez USA, które dominują na północnym wschodzie Syrii. W Manbidżu zginęło 9 członków SNA oraz 17 bojowników samoobrony powiązanej z SDF. Kurdowie potwierdzili, iż walki były intensywne, a ich oddziały zadały "poważne straty" siłom wspieranym przez Ankarę.

Ofensywa SNA przyniosła już przejęcie miasta Tal Rifat, położonego na północ od Aleppo. Działania Turcji koncentrują się na ograniczaniu wpływów Kurdów, których siły Ankara uważa za powiązane z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), uznawaną przez Turcję za organizację terrorystyczną.

Skomplikowana sytuacja w Syrii

Od wybuchu wojny domowej w 2011 roku Syria jest areną walk licznych grup zbrojnych. Kurdowie kontrolują północno-wschodnią część kraju, natomiast protureckie siły utrzymują dominację na północy. Najpotężniejszą grupą rebeliancką jest w tej chwili islamistyczna Hajat Tahrir asz-Szam (HTS).

Jeszcze niedawno HTS ograniczała się do prowincji Idlib na północnym zachodzie, jednak w zeszłym tygodniu rozpoczęła ofensywę na wojska rządowe. W niedzielę nad ranem, 8 grudnia HTS ogłosiła zdobycie Damaszku i obalenie reżimu Baszara al-Asada. Sam prezydent, syryjski dyktator miał uciec z kraju do Moskwy. Początkowo podawano, iż zginął, gdyż jego samolot zniknął z radarów. Wraz z całą rodziną otrzymał jednak azyl u rosyjskiego przywódcy Władimira Putina.

Rola SDF i USA w Syrii

Syryjskie Siły Demokratyczne odegrały kluczową rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego, stając się jedną z głównych sił zbrojnych w regionie. Trzon SDF stanowią kurdyjskie oddziały YPG, które przez Turcję są traktowane jako zagrożenie strategiczne.

W niedzielę wieczorem, 8 grudnia pojawiły się doniesienia o nalocie przeprowadzonym przez armię USA w środkowej Syrii. Wymierzono go w "przywódców, agentów i bazy ISIS". Jak podało CNN, amerykańska armia użyła bombowców B-52, myśliwców F-15 i samolotów A-10. Informację o nalotach w środkowej Syrii przekazał amerykański urzędnik.