

W związku z komentarzami wokół śmierci Barbary Skrzypek, w poniedziałek 17 marca rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba spotkał się z dziennikarzami. Zapewniał ich, iż zdarzenie wstrząsnęło urzędnikami.
Śmierć Barbary Skrzypek. Oświadczenie rzecznika prokuratury
– Śmierć każdego człowieka jest zdarzeniem wstrząsającym, tragicznym. Nie tylko dla rodziny, nie tylko dla najbliższych, współpracowników, ale dla całego społeczeństwa. Zwłaszcza, gdy mówimy o śmierci osoby poważanej, lubianej i prawej – zaczął swoją wypowiedź.
– My, prokuratorzy RP, zawsze dokładnie wyjaśniamy wszelkie okoliczności różnych zdarzeń, których skutek jest tragiczny, śmiertelny. Często towarzyszymy najbliższym w uporaniu się z dewastacyjnym charakterem śmierci – zaznaczał.
– Z niedowierzaniem, z zaskoczeniem i ze zdumieniem dowiedzieliśmy się o śmierci świadka, pani Barbary Skrzypek – oświadczył. – W związku z tą informacją, w krótkim czasie funkcjonariusze policji warszawskiej dokonali ustaleń związanych z tym zdarzeniem – informował prok. Skiba.
Prokuratura o okolicznościach śmierci Barbary Skrzypek
– Ustaliliśmy, iż do zgonu doszło we wczesnych godzinach porannych 15 marca w mieszkaniu, w obecności jednego z członków rodziny. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz pogotowia stwierdził zgon, wystawił kartę zgonu, w której jako przyczyną śmierci wpisał: „zgon nagły, z nieznanych przyczyn” – relacjonował.
Jak opisywał dalej, o zgonie nie była poinformowana ani policja, ani prokuratura. Zwłoki zostały przewiezione bezpośrednio do zakładu pogrzebowego. Po raz pierwszy sygnał o takim zdarzeniu prokuratura otrzymała w późnych godzinach 15 października. W wyniku podjętych działań, m.in. przez policję, zostali przesłuchani przedstawiciele rodziny na okoliczności zgonu. Zostało też zabezpieczone ciało.
– Ze wstępnych informacji z protokołów przesłuchania członków rodziny nie wynika, by do śmierci przyczyniły się działania osób trzecich. W zakresie zbadania okoliczności śmierci materiały dotyczące tego postępowania zostaną przekazane do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, celem wyznaczenia innej prokuratury spoza okręgu warszawskiego – mówił dalej Piotr Skiba
Prokuratura: Zależy nam na tym, by nie było wątpliwości
– Zależy nam na tym, by nie było wątpliwości co do niezależności prokuratury, a takowe pojawiały się w ciągu ostatnich 48 godzin w środkach masowego przekazu – podkreślał rzecznik prokuratury.
– Chcę przypomnieć, iż świadek Barbara Skrzypek została wezwana na przesłuchanie do prokuratury okręgowej w Warszawie. Odbyło się ono 12 marca tego roku – mówił dalej. – Z protokołu przesłuchania świadka wynika, iż rozpoczęło się ono o 10, a zakończyło o 14:40. W trakcie była kilkunastominutowa przerwa – dodawał.
– W przesłuchaniu wzięli udział przedstawiciele pokrzywdzonego. Stawiła się pani świadek, jak również osoba wskazywana jako pełnomocnik, czyli mecenas Godkiewicz. Z zapisów protokołu wynika, iż pan Godkiewicz wskazał, iż chce występować jako pełnomocnik świadka, motywując to szerokim interesem pokrzywdzonej, wskazując na jej stan zdrowia w postaci konieczności noszenia okularów i niemożności czytania bez okularów, jak również poddenerwowaniem faktem przesłuchania po raz pierwszy w tej sprawie – zaznaczał.
– Prowadząca to postępowanie prok. Ewa Wrzosek nie dopuściła do przesłuchania jako pełnomocnika pana adwokata. Zarządzenie zostało odnotowane w protokole, udzielono ustnego uzasadnienia, drogą pocztową wydane zostanie zarządzenie z uzasadnieniem – informował.
Prok. Skiba o praktyce na przesłuchaniach świadków
– Chcę zwrócić uwagę, iż jest różnica, jeżeli chodzi o rolę pełnomocnika strony, czyli pełnomocnika pokrzywdzonego, który ma być dopuszczony do wszystkich czynności procesowych, w tym przesłuchań. Inna jest rola pełnomocnika świadka. Może on być ustanowiony, może być dopuszczony do przesłuchania, jeżeli istnieją ku temu warunki ustalone w przepisach. Pani prokurator uznała, iż takich warunków nie ma – tłumaczył prok. Skiba.
– Przesłuchanie świadka z pełnomocnikiem jest czynnością nieczęstą i nie ma obowiązku dopuszczenia pełnomocnika. W tej sprawie pani prokurator uznała, iż takie okoliczności nie istnieją – zwracał uwagę.
– Przesłuchanie nie było rejestrowane. Takiego wniosku nie było z żadnej strony, jak również z urzędu nie podjęto takiej decyzji. Kodeks postępowania karnego dopuszcza możliwość rejestrowania, ale nie jest ona obligatoryjna. Decydujący dla postępowania karnego jest protokół – podsumował.
Czytaj też:
Szczegóły zeznań słynnej pani Basi. „Mogą być niewygodne dla Jarosława Kaczyńskiego”Czytaj też:
Wrzosek ujawniła szczegóły z przesłuchania Barbary Skrzypek. „Naturalna okoliczność”