Prokuratura wznowiła śledztwo. Czy to 15-latek brutalnie pobił kotkę?

1 dzień temu
Zdjęcie: fot. z archiwum właścicielki kotki


Po zażaleniu Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wznowiła śledztwo w sprawie brutalnego pobicia kotki w Świebodzicach. Postępowanie zostało wcześniej umorzone, mimo iż właścicielka zwierzęcia we własnym dochodzeniu dotarła do możliwego sprawcy. Czy sprawcą faktycznie był 15-latek? Teraz sprawą zajmuje się wydział nieletnich Sądu Rejonowego w Świdnicy.

fot. z archiwum właścicielki kotki

O sprawie pisaliśmy w połowie stycznia tego roku: Miała wybite zęby, połamane żebra, zwichnięty staw biodrowy. Za nią operacje, przed nią długotrwałe leczenie i rehabilitacja. Kotka Mia została brutalnie pobita, a jej właścicielka jest przekonana, iż udało jej się ustalić sprawcę.

W Ukrainie miałam koty i psa, i bardzo chciałam mieć kotka tutaj, w Polsce – mówi Anastazja, która po wybuchu wojny trafiła do Świebodzic. Tu ma nowy dom i pracę. I kotkę, którą przygarnęła z dużego miotu, ogłaszanego w internecie. Mia przez wiele miesięcy wychodziła na zewnątrz i sama wracała. 27 października zeszłego roku nie wróciła.

Szukałam, wołałam, ale nic, cisza. Wreszcie znalazłam, leżała przy bloku, nie była w stanie wydać głosu – wspomina. Anastazja najpierw pomyślała, iż kotka została potrącona przez samochód. Natychmiast zabrała ją do weterynarza, a tam okazało się, iż obrażenia na pewno nie są wynikiem wypadku komunikacyjnego. Mia miała złamane dwa żebra, wybite kły, zwichnięty staw biodrowy. Lekarz ocenił, iż ewidentnie kotka doświadczyła przemocy.

Właścicielka kotki złożyła zawiadomienie i Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wszczęła śledztwo.

Zaczęłam pytać dzieci, i polskich, i ukraińskich, czy czegoś nie widzieli. Pytałam też starszych ludzi. Najpierw nikt nic nie chciał mówić, ale w końcu dowiedziałam się, iż tego dnia było dwóch chłopców, z ósmej klasy. Jeden miał bić kota, a drugi patrzył. Dowiedziałam się ich nazwisk, znalazłam choćby zdjęcia w internecie, na Facebooku. Ludzie tylko potem przychodzili do mnie do sklepu, gdzie pracuję, i prosili, żeby było anonimowo, bo oni się tego chłopaka boją. Z tym wszystkim poszłam na policję, nie pamiętam już dokładnie dnia, ale między 30 października a 1 listopada. Powiedziałam też, iż na budynku jest kamera i mogła nagrać to, co się wtedy stało. Takie osoby, jak pobiły kotka, to przecież potem mogą coś zrobić innym zwierzętom albo ludziom!

Dużym zaskoczeniem było pismo, które Anastazja otrzymała 13 grudnia. – Przyszło umorzenie postępowania, bo nie wykryli sprawców. Ale przecież ja wszystko przekazałam! – zapewnia. Złożyła zażalenie na decyzję prokuratury.

Jak wyjaśniał w styczniu prokurator rejonowy Marek Rusin, nagranie z kamery wskazanej przez właścicielkę kotki nie zachowało się. – W chwili zabezpieczenia monitoringu zostało już „napisane”, poza tym kamera nie obejmuje miejsca, gdzie mogło dojść do pobicia kotki. To jest bezsprzeczne – obrażenia kotki są wynikiem przemocy. Natomiast w aktach nie ma informacji o nastoletnich chłopcach. Jest w zeznaniach informacja o ewentualnym świadku, ale podana jest zupełnie inna osoba. Policjanci nie ustalili sprawców – tłumaczył dodając, ze umorzenie w tej sytuacji nie oznacza nieodwołanego zakończenia postępowania. Zapewnił również, iż w związku z informacjami o nastolatkach, którzy mogli mieć związek ze sprawą, śledztwo zostanie wznowione.

– Prokurator zażalenie uwzględnił i wykonał wszystkie czynności. Przesłuchanych zostało wielu świadków. W oparciu o zebrany materiał 17 marca prokurator wydał postanowienie o przekazaniu sprawy do Sądu Rejonowego w Świdnicy, Wydziału Rodzinnego i Nieletnich, albowiem naszym zdaniem te zebrane dowody wskazują, iż tego czynu mógł się dopuścić ustalony nieletni. To osoba, która w tej chwili ma ukończone 15 lat. Dotychczasowe czynności wykluczyły, by sprawcą mogła być inna osoba, w szczególności osoba dorosła – informuje Marek Rusin.

Jak dodaje prokurator, do przesłuchania pozostało grupa nieletnich świadków, a takie czynności przeprowadza sąd.

W sprawie nieletniego podejrzanego o znęcanie się nad zwierzęciem z zawiadomienia Prokuratury Rejonowej w Świdnicy, Sąd Rejonowy Wydział Rodzinny i Nieletnich wszczął postępowanie (sprawę zarejestrowano 27 marca 2025r.) i wydał zarządzenie o przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego w miejscu zamieszkania nieletniego, zakreślając kuratorowi 21-dniowy termin przeprowadzenia wywiadu (zlecenie z datą 4 kwietnia 2025r.), nie ma jeszcze informacji od kuratora nt. sytuacji nieletniego – informuje sędzia Agnieszka Połyniak, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Świdnicy.

/asz/

Idź do oryginalnego materiału