Prokuratura Bodnara umarza śledztwo w sprawie Tomasza Grodzkiego.

2 dni temu

Szczecińska prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące senatora Tomasza Grodzkiego, nie dopatrując się znamion czynu zabronionego. Decyzja ta wywołała szerokie komentarze, zwłaszcza w kontekście trwającego procesu sądowego przeciwko innym osobom oskarżonym o korupcję w szpitalu, którego Grodzki był dyrektorem.

Prokuratura Regionalna w Szczecinie postanowiła umorzyć śledztwo prowadzone w sprawie Tomasza Grodzkiego, obecnego senatora Koalicji Obywatelskiej. Jak przekazała prok. Anna Gawłowska-Rynkiewicz, powodem umorzenia jest stwierdzenie, iż czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Należy podkreślić, iż postanowienie to jest nieprawomocne. W ramach postępowania prokuratorzy przesłuchali Tomasza Grodzkiego w charakterze świadka.

Śledztwo dotyczyło zarzutów związanych z korupcją w Specjalistycznym Szpitalu im. prof. Alfreda Sokołowskiego w Szczecinie-Zdunowie, którym Tomasz Grodzki kierował przez 18 lat. Proceder miał polegać na tym, iż pacjenci potrzebujący pilnych operacji, zwłaszcza zabiegów bariatrycznych, mieli wpłacać 10 tysięcy złotych na konto Fundacji Pomocy Transplantologii. Pieniądze te miały być następnie transferowane do lekarzy zatrudnionych w szpitalu, co miało przyspieszać terminy operacji.

W 2023 roku Prokuratura Regionalna w Szczecinie skierowała do Senatu RP wniosek o uchylenie immunitetu Grodzkiemu, twierdząc, iż to on był inicjatorem i pomysłodawcą mechanizmu korupcyjnego. Według prokuratury, Grodzki miał informować podległego mu ordynatora Krzysztofa K., iż leczenie nowoczesnymi metodami będzie możliwe tylko po wpłacie na fundację, a także polecać przekazywanie pacjentom nieprawdziwej informacji o konieczności wpłaty dla szybszego przyjęcia na zabieg. W lutym 2024 roku, po zmianie władzy, prokuratura wycofała wniosek o uchylenie immunitetu, uznając go za „przedwczesny”.

Mimo umorzenia śledztwa wobec Grodzkiego, przed Sądem Okręgowym w Szczecinie wciąż trwa proces przeciwko oskarżonym o korupcję, w tym dr. Krzysztofowi K. Ze względu na fakt, iż Tomasz Grodzki nie znalazł się na liście świadków w akcie oskarżenia w tej sprawie, prokuratura rozważy teraz złożenie wniosku o jego przesłuchanie w charakterze świadka w toczącym się procesie.

Tomasz Duklanowski, który jako pierwszy nagłośnił sprawę na łamach „Gazety Polskiej”, skomentował umorzenie jako „Kraj bezprawia!”, wskazując na zeznania setek świadków, którzy mieli wskazywać na masową korupcję i obciążać samego Grodzkiego.

Również były Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skrytykował decyzję prokuratury, sugerując, iż umorzenie to dowód na polityczne wpływy i bezkarność polityków związanych z obecną władzą.

Idź do oryginalnego materiału