– Wczoraj wieczorem kontaktowałem się w tej sprawie z ministrem sprawiedliwości, prokuratorem generalnym i oczywiście stosowne kroki zostaną podjęte – poinformował Siemoniak, cytowany przez RMF FM.
We wtorek Ewa Wrzosek zwróciła się z oficjalnym wnioskiem o przyznanie ochrony. Powodem były groźby kierowane pod jej adresem.
– Wystąpiłam drogą służbową z wnioskiem o zapewnienie ochrony z uwagi na niezliczoną liczbę kierowanych wobec mnie gróźb karalnych i nawoływania do popełnienia przestępstw na moją szkodę, w tym niewyobrażalnej kampanii hejtu i nienawiści, inspirowanej przez osoby publiczne i polityków – wyjaśniła w rozmowie z PAP.
Śmierć Barbary Skrzypek
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w sobotę, 15 marca, media obiegła wiadomość o śmierci Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS. Przez ponad 30 lat była związana ze środowiskiem politycznym braci Kaczyńskich, pełniąc funkcje w partyjnym zapleczu oraz w Instytucie im. Lecha Kaczyńskiego. Miała również udziały w spółce Srebrna.
Kilka dni wcześniej była przesłuchiwana przez prokurator Wrzosek w sprawie afery dotyczącej tzw. "dwóch wież". Przesłuchanie odbyło się w obecności adwokatów Jacka Dubois i Krystiana Lasika, reprezentujących pokrzywdzonego. W przesłuchaniu nie brał udziału jej pełnomocnik, gdyż nie uzyskano na to zgody.
W odpowiedzi na ataki polityków PiS, sugerujących, iż śmierć Skrzypek mogła mieć związek z przesłuchaniem, Prokuratura Okręgowa w Warszawie zdecydowała się ujawnić protokół przesłuchania oraz przeprowadzić sekcję zwłok
Według wstępnych wyników przyczyną śmierci był zawał serca. – Przyczyną zgonu była niewydolność krążenia w przebiegu bardzo rozległego zawału tylnej ściany serca z obecnością skrzepliny i upośledzeniem drożności gałęzi okalającej lewej tylnej wieńcowej – poinformował we wtorek prok. Norbert Woliński. Zaznaczył, iż nie stwierdzono obrażeń mechanicznych, które mogły mieć wpływ na zgon.
Mecenas Jacek Dubois, który uczestniczył w przesłuchaniu Skrzypek, podkreślił w programie "Tak jest" na antenie TVN24, iż podczas przesłuchania nie doszło do niczego niepokojącego. – Nie było sytuacji, która mogła wywołać jakikolwiek dyskomfort – mówił.
Dodał też, iż Skrzypek ani jej pełnomocnik nie wnioskowali o przełożenie bądź odroczenie przesłuchania. Nie odnotowano również żadnych oznak pogorszenia jej stanu zdrowia.