Usiłowanie zabójstwa w Grodkowie miało miejsce kilka dni temu. Wtedy tamtejsi mundurowi otrzymali zgłoszenie o awanturze, do jakiej doszło w jednym z mieszkań na terenie gminy. Wynikało z niego, iż dwie osoby potrzebują pomocy medycznej.
– W mieszkaniu policjanci zastali 40-letnią kobietę oraz jej 38-letniego partnera. Oboje pogotowie zabrało do szpitala – mówi Patrycja Kaszuba, oficer prasowy policji w Brzegu.
Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem śledczych w Brzegu. Na podstawie zebranych materiałów odtworzyli przebieg wydarzeń.
– W pewnym momencie sprawca uderzył kobietę butelką. Potem zaatakował siekierą swojego młodszego brata – opisuje Patrycja Kaszuba.
Mundurowi ruszyli na poszukiwania. Podejrzanego zatrzymali dzień po tym, jak w Grodkowie miało miejsce usiłowanie zabójstwa.
– Ukrywał się w zaroślach oddalonych o kilka kilometrów od miejsca zamieszkania – mówi policjantka.
59-latek usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa 38-latka i uszkodzenia ciała u 40-latki. Przebywa w trzymiesięcznym areszcie tymczasowym. Możliwe, iż nie wyjdzie zza krat. Grozi mu choćby dożywotnie więzienie.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania