Proboszcz z gm. Tarczyn usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem znajomego bezdomnego, którego podpalone ciało znaleziono na mało uczęszczanej drodze w powiecie grójeckim, poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.
W sobotę duchowny został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Grójcu. Śledczy zmienili mu postawiony w piątek zarzut zabójstwa na zarzut zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
W sobotę duchowny został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Grójcu. Śledczy zmienili mu postawiony w piątek zarzut zabójstwa na zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to kara więzienia na czas nie krótszy od lat 15 albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Sąd Rejonowy w Grójcu zdecydował w sobotę o tymczasowym aresztowaniu Mirosława M. na trzy miesiące.
W czwartek w nocy między mężczyznami miało dojść do sprzeczki w trakcie jazdy samochodem. Kiedy sprzeczka eskalowała, duchowny miał wyjąć siekierę i uderzyć nią w głowę znajomego. Następnie miał go podpalić, gdy ten jeszcze żył, i odjechać. W tle zbrodni jest umowa darowizny nieruchomości, którą zamordowany uczynił wcześniej na rzecz księdza. Proboszcz zobowiązał się dożywotnio zadbać o 68-latka i w zamian za darowiznę załatwić mężczyźnie, który nie miał stałego miejsca zamieszkania, jakieś lokum. Konflikt prawdopodobnie dotyczył wyboru miejsca, w którym bezdomny miałby zamieszkać.
Według śledczych podejrzany przyznał się do winy i wyraził skruchę.
Czytaj też: Abp Galbas: Jestem zdruzgotany, iż jeden z moich księży zamordował człowieka