Prawnik radzi. Podsłuch we własnym domu

1 dzień temu

Podsłuch we własnym domu

Moje stosunki z żoną uległy znaczącemu pogorszeniu – robiła przeszukania moich rzeczy w czasie mojej nieobecności i miałem uzasadnione powody sądzić, iż spotyka się w naszym domu z kochankiem. Poza tym spiskowała przeciwko mnie ze swoją matką, która złożyła m.in. fałszywe zawiadomienie o moim rzekomym włamaniu do jej mieszkania (sprawa została umorzona). Teściowa pracuje w szpitalu i ma dostęp do leków narkotycznych, więc obawiałem się, iż mogą podrzucić mi narkotyki. Wychodząc z mieszkania, zostawiałem włączony dyktafon, na którym nagrały się rozmowy żony z jej matką, w czasie których obraźliwie się o mnie wyrażały, wyśmiewały i spiskowały. Żona wytoczyła sprawę rozwodową, a ja, broniąc się, załączyłem do sprawy nagrania z dyktafonu. Prawnik żony wykorzystał to i prokuratura oskarżyła mnie o bezprawne uzyskanie informacji z art. 267 k.k. Uważam, iż miałem prawo nagrywać we własnym domu, co się w nim dzieje, a nagrania wykonywałem, zabezpieczając się przed fałszywymi oskarżeniami o nieistniejące przestępstwa. Proszę o interpretację i poradę, jak się bronić w tej sytuacji. – Adam Olszewski

Idź do oryginalnego materiału