Pracownik ukradł sprzęt ze szpitala za blisko 400 tysięcy złotych

1 dzień temu

Pracownik szpitala MSWiA ukradł sprzęt ratujący życie m.in. respiratory i pompy infuzyjne o wartości ponad 386 tysięcy zł. Współpracował z paserem, który sprzedawał sprzęt po zaniżonych cenach w internecie. Obaj mężczyźni zostali aresztowani.


W ubiegłym roku, na jednym z portali aukcyjnych pojawiły się aukcje dotyczące sprzedaży sprzętu medycznego, w tym respiratorów wartych kilkanaście tysięcy złotych, po mocno zaniżonych cenach.

Zaniepokoiło to mokotowskich policjantów, którzy postanowili przyjrzeć się sprawie. Ustalili, że z jednego z warszawskich szpitali w nieznanych okolicznościach zniknął sprzęt o wartości ponad 386 tys. złotych - pięć respiratorów, 15 pomp infuzyjnych i trzy urządzenia do terapii tlenowej. Dwa respiratory zostały odzyskane.

"W pierwszej kolejności w ręce operacyjnych wpadł paser, który zajmował się sprzedażą sprzętu. 52-letni mężczyzna został zatrzymany w Radomiu, gdzie prowadził przestępczy proceder" - poinformowała asp. szt. Marta Haberska z mokotowskiej policji.

Następnie śledczy ustalili, że jeden z pracowników szpitala od kilku miesięcy kradł sprzęt do ratowania ludzkiego życia. Policjanci namierzyli go i zatrzymali.

"Sebastian C. jest podejrzany o to, iż od 1 stycznia 2023 roku do 7 lutego 2025 roku z terenu Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA zabrał sprzęt medyczny, tj. mienie znacznej wartości" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Dodał, iż mężczyzna był wcześniej karany. Teraz grozi mu od roku do 10 lat więzienia.

Z kolei paser - Erwin W. - odpowie za przestępstwo, którego górna granica kary to 5 lat pozbawienia wolności.

Na wniosek prokuratury sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla obydwu podejrzanych.

"Wysoka szkodliwość czynu"

Śledczy nie wykluczają, że Sebastian C. mógł ukraść więcej sprzętu. "Konieczne jest sprawdzenie przez pracowników szpitala stanów magazynowych i porównanie powyższego z dokumentacją" - przekazał rzecznik prokuratury okręgowej.

"Z uwagi na bardzo wysoką społeczną szkodliwość czynu, planowane są działania na bardzo szeroką skalę pod względem analitycznym i procesowym celem odnalezienia skradzionego mienia, które winny służyć ratowaniu życia mieszkańcom Warszawy" - podkreślił prokurator Skiba.

PAP

Idź do oryginalnego materiału