Poznaniacy na "gościnnych występach" w regionie. Oszukali dwie osoby metodą "na legendę", wpadli

16 godzin temu

Działali na terenie powiatu kościańskiego.

Policjanci z Kościana pod koniec sierpnia otrzymali informację o dwóch oszustwach, do których doszło na terenie powiatu. - Sprawcy wykorzystali podstępny scenariusz, aby zmanipulować swoje ofiary i nakłonić je do przekazania gotówki - informuje kościańska policja.

Tej Poznań! Lato nad Bałtykiem nie odpuszcza. Pobierowo we wrześniu kusi słońcem, plażą i spokojem - sprawdź naszą ofertę i przedłuż wakacje!
REKLAMA

Oszuści działali w bardzo podobny sposób w dwóch przypadkach. Najpierw jeden z nich dzwonił do ofiary i podawał się za urzędnika. - W jednej sprawie informował o rzekomym napadzie na bank i wypytywał, czy rozmówca posiada oszczędności. W drugiej sugerował, iż adresata czeka doręczenie nieodebranych listów poleconych i upewniał się, iż będzie w domu. Po pewnym czasie ofiary otrzymywały kolejny telefon - tym razem od osoby podającej się za prokuratora albo funkcjonariusza CBŚP. Rozmówcy przekonywali, iż wcześniejszy telefon był próbą oszustwa, a prawdziwe służby prowadzą przeciwko nim akcję. Aby ująć sprawców "na gorącym uczynku", prosili o współpracę i polecali, by zostawić gotówkę w wyznaczonym miejscu. Seniorzy, będąc pewni, iż pomagają policji, przekazali swoje oszczędności - dodaje.

Oszukane osoby straciły łącznie 34 tysiące złotych. Policjanci zajęli się sprawą i gwałtownie ustalili, iż za przestępstwami stoją mieszkańcy Poznania - 31-latek i 34-latek. Starszy z nich miał już na koncie inne przestępstwo - posiadanie broni i amunicji bez zezwolenia. Dodatkowo w chwili zatrzymania znaleziono przy nim narkotyki.

Poznaniakom grozi do 8 lat więzienia. Decyzją sądu trafili na 3 miesiące do aresztu.

Idź do oryginalnego materiału