32-latek z Wrześni (woj. wielkopolskie) odpowie przed sądem za "żart", którym okazało się jego telefoniczne zgłoszenie na numer alarmowy. Mężczyzna wezwał 112 i powiedział, iż jest uzbrojony i zaraz może zabić brata. Później tłumaczył, iż niczego nie zamierzał bratu zrobić, broni nie ma, a telefon wykonał "dla beki".