Postawa sędzi, prokuratury i prezesa sądu okręgowego w Poznaniu w świetle reportażu TVN

3 dni temu
Zdjęcie: Bartłomiej Smela


Bartłomiej Smela, prezes SR w Rawiczu

Polski wymiar sprawiedliwości od lat boryka się z problemami systemowymi, takimi jak przewlekłość postępowań, nieprzejrzystość działań czy brak odpowiedzialności za uchybienia. Reportaż TVN opisujący przypadek sędzi z Rawicza, prokuratury oraz prezesa sądu okręgowego w Poznaniu ukazuje szczegółowo jedno z takich zaniedbań, gdzie rażące błędy i brak reakcji kompetentnych organów podważają i tak już szorujące po dnie zaufanie obywateli do instytucji odpowiedzialnych za sprawiedliwość. Działalność nadzwyczajnej kasty, bezkarność prokuratury oraz buta i hipokryzja prezesa sądu okręgowego destrukcyjnie wpływa na praworządność i poczucie sprawiedliwości w społeczeństwie.

Zaniedbania sędzi z Rawicza

Kluczowym punktem reportażu było ujawnienie, iż sędzia z Rawicza w toku postępowania poświęcała prywatne uwagi dotyczące sprawy w aktach sądowych, co sugeruje brak profesjonalizmu i obiektywizmu. Takie działania nie tylko naruszają standardy etyki zawodowej, ale również podważają zasadę bezstronności, która jest fundamentem pracy sędziego. jeżeli owe zapiski miały wpływ na decyzje procesowe, to można mówić o poważnym zagrożeniu dla prawa każdego obywatela do uczciwego procesu.

Szczególnie bulwersujący jest fakt, iż po ujawnieniu tych praktyk zamiast skruchy i chęci naprawy błędów, sędzia w swojej pysze eskalowała konflikt, co dodatkowo wzmacnia poczucie bezkarności w środowisku sędziowskim. Taka postawa przeczy idei wymiaru sprawiedliwości jako miejsca ochrony obywateli, zamieniając go w przestrzeń obrony własnych interesów i status quo.

Bierność prokuratury

Rola prokuratury w tym przypadku powinna polegać na bezzwłocznym podjęciu działań w celu zbadania potencjalnego naruszenia prawa przez sędzię. Tymczasem reportaż wskazuje na opieszałość i brak determinacji w wyjaśnieniu sprawy. Prokuratura, zamiast stać na straży interesu publicznego ignorowała problem, co wskazuje albo na niekompetencję, albo celowe unikanie prowadzenia niewygodnych spraw.

Brak konsekwencji wobec sędzi daje obywatelom jasny sygnał, iż instytucje mające chronić sprawiedliwość mogą być niezdolne do samodzielnej reakcji na nadużycia. To z kolei prowadzi do wzrostu poczucia bezsilności w społeczeństwie i przekonania, iż wymiar sprawiedliwości działa wybórczo.

Postawa prezesa sądu apelacyjnego w Poznaniu

Szczególnie godne potępienia, choć dziś mało zaskakujące jest stanowisko prezesa sądu okręgowego, który zdaje się chronić sędzię z Rawicza, zamiast wymagać od niej przestrzegania standardów zawodowych. W świetle reportażu prezes sądu nie podjął żadnych kroków wobec sędzi, co jasno wskazuje na przyzwolenie na tego typu zachowania w środowisku nadzwyczajnej kasty. Wymiar sprawiedliwości wymaga ludzi o najwyższych kompetencjach moralnych i zawodowych, dlatego tolerowanie takich sytuacji oznacza degradowanie całej instytucji.

Jako osoba piastująca tak ważne stanowisko, prezes sądu okręgowego powinien być przykładem odpowiedzialności i transparentności. Tymczasem jego działania zdają się sugerować obronę interesów korporacyjnych, a nie troskę o jakość orzecznictwa. Taka postawa jest szczególnie szkodliwa, ponieważ pokazuje, iż osoby na szczytach wymiaru sprawiedliwości mogą unikać odpowiedzialności.

Przypadek opisany w reportażu TVN jest przykładem systemowych zaniedbań i pokazuje, jak brak odpowiedzialności na poziomie jednostkowym oraz instytucjonalnym prowadzi do osłabienia zaufania społeczeństwa do wymiaru sprawiedliwości. Sędzia, prokuratura oraz prezes sądu apelacyjnego zamiast wspólnie dążyć do naprawy sytuacji, swoimi działaniami i zaniechaniami przyczyniają się do pogłębiania kryzysu.

Społeczeństwo oczekuje reform, które wyeliminują bezkarność i podniosą standardy etyczne wśród przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Przypadki takie jak ten z Rawicza powinny być przestrogą i impulsem do zmian, ponieważ tylko system oparty na przejrzystości, odpowiedzialności i wysokich kompetencjach może odbudować zaufanie obywateli do prawa i instytucji.

Idź do oryginalnego materiału