Ponad pół miliona złotych stracone! Giełda i kryptowaluty pułapką oszustów

1 dzień temu

Mieszkaniec Zielonej Góry stracił ponad pół miliona złotych, ulegając oszustom podszywającym się pod brokerów i doradców inwestycyjnych. Wszystko zaczęło się od fałszywej reklamy, na którą natrafił podczas przeglądania Internetu. Zachęcony rzekomą szansą na szybki zysk, mężczyzna podał na podejrzanej stronie swój numer telefonu, nieświadomie umożliwiając przestępcom kontakt z sobą.

Wkrótce po wpisaniu danych skontaktowała się z nim kobieta, która poprosiła go o wpłatę 1000 złotych jako początkową inwestycję. Następnie namówiła go do zainstalowania programu na platformie handlowej, za którego pośrednictwem miał rozpocząć inwestowanie. Po krótkim czasie zadzwonił do niego mężczyzna podający się za doradcę i opiekuna inwestycyjnego.

Zaczął on przekonywać ofiarę do kolejnych wpłat, proponując zakup złota oraz akcji. Zielonogórzanin, widząc na swoim internetowym „koncie” wzrastające zyski, wpłacał coraz większe kwoty, nie zdając sobie sprawy, iż padł ofiarą manipulacji.

Oszuści żądali kolejnych wpłat, aż w końcu mężczyzna poprosił swojego syna o radę. Syn gwałtownie zorientował się, iż ojciec został oszukany, i polecił mu zgłosić sprawę na policję. Niestety, utraconych środków nie udało się odzyskać.

Policja przestrzega przed lekkomyślnym inwestowaniem pieniędzy w Internecie, instalowaniem nieznanych programów i udostępnianiem danych osobowych. Tego typu oszuści wykorzystują obietnice wysokich zysków, by wyłudzić pieniądze, a choćby legalne inwestycje zawsze wiążą się z ryzykiem utraty środków. Zanim zaczniemy inwestować, warto zdobyć rzetelną wiedzę i zachować szczególną ostrożność.

Idź do oryginalnego materiału