Po policyjnym pościgu prowadzonym na włączonych sygnałach świetlnych i akustycznych policjanci zatrzymali tyszanina, który uciekał przed nimi oplem corsą. Jak się okazało, miał powody do obaw.
Mł. asp. Paulina Kęsek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach, poinformowała nas, iż 30 czerwca, po pościgu (z użyciem sygnałów świetlnych i akustycznych), policjanci tyskiej drogówki zatrzymali 26-letniego tyszanina, kierującego oplem corsą. Mężczyzna, jak się później okazało, widząc radiowóz, nie bez powodu zdecydował się na ucieczkę.
– Około godz. 12.30 policjanci Wydziału Ruchu Drogowego KMP zauważyli na ul. Stefana Grota-Roweckiego samochód marki Opel Corsa, który poruszał się z nadmierną prędkością – mówi mł. asp. Paulina Kęsek. – Mundurowi postanowili zatrzymać kierującego do kontroli, ten jednak, pomimo włączonych sygnałów błyskowych i dźwiękowych, nie zatrzymał się i kontynuował jazdę. Następnie zaparkował pojazd na ul. Einsteina, wybiegł z samochodu i podjął ucieczkę w kierunku ul. Estkowskiego. Policjanci podjęli pościg i zatrzymali mężczyznę.
Szybko wyjaśniło się, dlaczego 26-latek uciekał. Po pierwsze był nietrzeźwy – wynik badania wskazał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Po drugie – objęty był sądowym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Po trzecie – choć kierowca nie był naćpany, to znaleziono przy nim 4 gramy narkotyku (marihuana).
Kierowca został natychmiast zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań – dodaje oficer prasowy KMP w Tychach. – O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Apelujemy do wszystkich kierowców o odpowiedzialne zachowanie i przestrzeganie przepisów prawa. Pamiętajmy, iż decyzje podejmowane za kierownicą mają ogromny wpływ na życie i zdrowie nasze oraz innych użytkowników dróg.
(pp)