Policyjny pościg, ucieczka na bosaka i zatopione w kanałku auto. Policja aresztowała sprawcę zdarzenia

pultusk24.pl 6 godzin temu
Jak informuje KPP w Pułtusku, 24 czerwca po godzinie 22:40 policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego pełniący służbę oznakowanym radiowozem w rejonie ul. Rynek zwrócili uwagę na kierowcę Peguota. Kiedy chcieli zatrzymać pojazd do kontroli, kierowca zignorował nadawane sygnały świetlne i dźwiękowe i uciekł.
Pościg zakończył się w rejonie ul. Wspólnej, gdzie uciekający pojazd zjechał na łąkę i wpadł do kanałku wodnego. Z samochodu wydostało się dwóch mężczyzn. Jeden z nich przepłynął na drugi brzeg, drugi - nieumiejący pływać - zaczął prosić policjantów o pomoc. Policjanci wezwali też na miejsce straż pożarną z łodzią ratowniczą. Mężczyzna został przetransportowany na brzeg i przekazany funkcjonariuszom. Jak się okazało, był to 32-letni mieszkaniec powiatu pułtuskiego. Był nietrzeźwy - miał ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna wskazał, kto kierował pojazdem.

Policjanci rozpoczęli poszukiwania kierowcy, który uciekł z miejsca zdarzenia. Okazało się, iż był to 31-letni mieszkaniec powiatu pułtuskiego - osoba z dwoma sądowymi zakazami prowadzenia pojazdów mechanicznych, która mogła również znajdować się pod wpływem alkoholu.

Po paru dniach od zdarzenia rodzina 31-latka zgłosiła się do pułtuskiej komendy informując, iż mężczyzna nie powrócił do miejsca zamieszkania
Idź do oryginalnego materiału