Ten pościg mógł zakończyć się tragicznie. Zarówno dla uciekiniera, jak również uczestniczących w nim policjantów. W sobotni poranek, 1 lutego podczas rutynowej kontroli trzeźwości próbowano zatrzymać samochód osobowy marki Audi. Kiedy kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe, funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach ruszyli za nim. Podczas kontroli policjanci zauważyli kierowcę osobowego audi, który na widok mundurowych gwałtownie zawrócił pojazd. Jak relacjonował asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP w Starachowicach, decyzja kierowcy wzbudziła podejrzenia stróżów prawa, którzy natychmiast podjęli działania mające na celu zatrzymanie auta.
Rozpoczął się pościg ulicami miasta. Kierowca audi ignorował sygnały dźwiękowe i świetlne wysyłane przez radiowóz. Dyżurny jednostki natychmiast powiadomił pozostałe patrole w Starachowicach, prosząc o wsparcie w zatrzymaniu uciekającego pojazdu.
Pościg zakończył się w południowej części miasta, na ul. 6 Września, gdzie inny radiowóz blokował przejazd. Właśnie tam doszło do zderzenia audi z policyjnym pojazdem. - Audi uderzył w tylną część radiowozu. W wyniku tego zdarzenia poszkodowane zostały trzy osoby: dwaj policjanci oraz kierowca audi — poinformował rzecznik starachowickiej KPP.
Wszyscy poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala. Na mi