We wtorek nad ranem, około godziny 3.40, zgłoszono włamanie do sklepu elektronicznego w powiecie kartuskim. Czterech zamaskowanych sprawców wyniosło łupy i uciekło samochodem w stronę Żukowa. Świadkowie zdarzenia ruszyli w pościg za podejrzanymi, jednocześnie alarmując policję. Policyjna obława zakończyła się niespodziewanie.
Sierżant Aleksandry Philipp z kartuskiej policji, przekazała mediom, iż przestępcy nie zamierzali się poddać. Rozpoczęła się policyjna obława. Po kilku kilometrach ucieczki w miejscowości Lniska ich pojazd wpadł do Raduni. Sprawcy porzucili auto i uciekli pieszo, znikając w okolicy.
Czytaj więcej: Policyjny pościg za seryjnym włamywaczem
Policyjna obława. Utrudnienia na drodze i działania służb
Policja błyskawicznie zabezpieczyła teren. Droga krajowa nr 7 w miejscu zdarzenia została całkowicie zamknięta, co zmusiło kierowców do korzystania z objazdów. W akcji bierze udział kilka jednostek, które przeczesują okoliczne lasy i pola.
Funkcjonariusze podkreślają, iż ustalenie i zatrzymanie sprawców jest teraz priorytetem. Na miejscu pojawiły się również służby ratunkowe, by zbadać wrak samochodu i zabezpieczyć dowody.
Choć działania trwają, na razie nie podano szczegółowych informacji na temat tożsamości sprawców ani wartości skradzionych przedmiotów. Policja nie wyklucza, iż mogą oni pochodzić spoza regionu.
mn