
W Saskatoon rozpoczęło się niezależne przesłuchanie, które ma rozstrzygnąć, kogo policjanci mogą nazywać swoimi przyjaciółmi. Sprawa dotyczy byłego sierżanta Robbiego Taylora, zwolnionego w marcu za utrzymywanie relacji z mężczyzną powiązanym z gangiem motocyklowym Hells Angels.
Taylor odwołał się od decyzji. Niezależny mediator Ronni Nordal wysłuchuje argumentów obu stron, a zeznania składają m.in. szef śledczy Cameron McBride i policyjny analityk ds. gangów Matthew Matieshin.
Prawnik Taylora, Brian Pfefferle, twierdzi, iż jego klient został ukarany za znajomość z osobą „pośrednio powiązaną” ze środowiskiem motocyklowym, co nie powinno podważać jego wiarygodności jako funkcjonariusza. Policja uważa jednak, iż przyjaźń Taylora skompromitowała go i doprowadziła do utraty zaufania.
Matieshin zeznał, iż Taylor próbował interweniować podczas kontroli drogowej znajomego motocyklisty, prosząc policjanta, by nie wystawiał mu mandatu. – Uważałem, iż wmieszanie się w śledztwo dotyczące ruchu drogowego było niewłaściwe – powiedział.
Świadek dodał też, iż Taylor nie ukrywał relacji ze wspólnikiem Hells Angels – pojechał z nim na wakacje do Irlandii i przyjął w prezencie drogi zegarek.
Przesłuchania mają potrwać przez cały tydzień.
Na podst. CBC













English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·