Policjant śmiertelnie postrzelił kolegę. Nowe ustalenia

1 miesiąc temu
Zdjęcie: fot. Paweł Supernak/PAP


23 listopada na ul. Inżynierskiej w Warszawie dwa patrole policji interweniowały w sprawie agresywnego mężczyzny. Jeden z mundurowych użył broni służbowej, wskutek czego drugi funkcjonariusz został ranny, a następnie zmarł w szpitalu. We wtorek RMF FM przekazało najnowsze informacje w sprawie.


Do śmiertelnego postrzelenia policjanta przez innego funkcjonariusza doszło w sobotę 23 listopada na Pradze na ul. Inżynierskiej w Warszawie.

Prokuratura oskarżyła strzelającego mundurowego o przekroczenie uprawnień i nieuzasadnione użycie broni służbowej, a także o spowodowanie choroby realnie zagrażającej życiu, a w następstwie spowodowanie śmierci innej osoby. Wnioskowała też o areszt tymczasowy, jednak sąd nie przychylił się do tego wniosku. Wobec policjanta zastosowano dozór policji.

"Pięć razy w tygodniu mężczyzna musi zgłaszać się na komendę, ma zakaz zbliżania się do świadków i do miejsca, gdzie doszło do zdarzenia" - powiedział prokurator prowadzący sprawę.

Sąd orzekł także poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł i zawiesił funkcjonariusza w czynnościach służbowych.

Powrót do macierzystej jednostki

Policjant, który śmiertelnie postrzelił innego funkcjonariusza, wrócił do swojej macierzystej jednostki w Nowym Dworze Mazowieckim - poinformowało RMF FM. Reporter stacji dowiedział się, że komendant stołeczny policji odwołał go z warszawskiego oddziału prewencji.

Z nieoficjalnych informacji redakcji wynika, iż policjant zostanie niebawem wydalony ze służby. "Na razie jest w dyspozycji komendanta powiatowego policji w Nowym Dworze Mazowieckim" - czytamy.

Funkcjonariusz, który zginął, miał 34 lata. W policji od dziewięciu lat. Osierocił dwoje dzieci.

Źródło: RMF24.pl / PAP

Idź do oryginalnego materiału