Policjant postrzelony w głowę. Nowe informacje

2 dni temu
Zdjęcie: fot. Andrzej Jackowski/PAP


Policjant postrzelony w głowę w środę w Bolesławcu przeszedł operację i jest w stanie stabilnym. Sprawca strzelił w stronę funkcjonariusza dwukrotnie, trzecim strzałem odebrał sobie życie - poinformowała policja.


Oficer prasowy komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak poinformował PAP, iż do zdarzenia doszło w środę wieczorem w jednym z mieszkań w Bolesławcu na Dolnym Śląsku.

"Policjanci zostali wezwani na interwencję przez matkę, która skarżyła się na awanturującego się w domu syna. Gdy dotarli na miejsce ten mężczyzna zamknął się w pokoju. Strzelił przez zamknięte drzwi i ranił policjanta w głowę. Po chwili sam się zastrzelił" - powiedział wówczas Dutkowiak.

W czwartek rano Dutkowiak przekazał, że ranny policjant przeszedł operację i jest w śpiączce farmakologicznej, a jego stan jest stabilny.

"Oględziny miejsca zdarzenia wykazały, iż 20-letni sprawca dwa razy strzelił przez zamknięte drzwi w stronę policjanta. A dopiero trzecim strzałem odebrał sobie życie. Ze względu na dobro śledztwa nie podajemy więcej szczegółów" - powiedział Dutkowiak.

Apel policji

Sekcja Prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu opublikowała w czwartek apel adresowany do osób, które mogą pomóc oddając krew.

"Apelujemy o honorowe oddawanie krwi w dowolnym punkcie krwiodawstwa w całej Polsce z informacją »Dla policjanta z Bolesławca«. Nasz Kolega walczy o życie we wrocławskim szpitalu. Pierwsi dolnośląscy funkcjonariusze już przekazali najcenniejszy dar, jakim możemy się podzielić, czyli krew. jeżeli i Ty możesz to zrobić - pomóż... Dziękujemy za każdy mililitr" - napisano w oświadczeniu.

W środę ranny policjant został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala. Dyrektor szpitala powiatowego Św. Łukasza w Bolesławcu powiedział PAP, iż ranny policjant najpierw trafił do jego placówki, gdzie został zaopatrzony na SOR.

"Miał ranę twarzoczaszki i ramienia. Był wydolny oddechowo i przytomny, ponieważ wymagał interwencji chirurgicznej został przetransportowany do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu" - powiedział Barczyk.

Źródło: PAP

Idź do oryginalnego materiału