Funkcjonariusze z lubelskiego Archiwum X rozwiązali zagadkę brutalnego zabójstwa z 1995 roku, do którego doszło w Lublinie. Sprawcą okazał się 61-letni mężczyzna, który przez prawie trzy dekady pozostawał nieuchwytny. Zatrzymanie było efektem żmudnego śledztwa i nowoczesnych badań kryminalistycznych.
Tragiczna zbrodnia z 1995 roku
18 czerwca 1995 roku 37-letni mężczyzna odpowiedział na ogłoszenie zamieszczone w lokalnej prasie, w którym oferowano organizację wyjazdu do Szwajcarii w celu zakupu samochodów. Ogłoszeniodawca, podający się za mieszkańca województwa radomskiego, wynajął mieszkanie przy ul. Kossaka w Lublinie, gdzie umawiał się z potencjalnymi klientami.
Następnego dnia 37-latek, posiadając przy sobie ponad 6 800 dolarów i 300 funtów, udał się taksówką pod wskazany adres. Kilka godzin później jego skrępowane i zakneblowane zwłoki znaleziono w wynajmowanym domu. Przyczyną śmierci był cios w potylicę zadany twardym, tępym narzędziem. Sprawca ukradł pieniądze przeznaczone na zakup samochodu.
Żmudne śledztwo i nowe dowody
Podczas oględzin miejsca zbrodni zabezpieczono liczne ślady, w tym linie papilarne, ślady biologiczne, osmologiczne oraz odręczne notatki na prasie motoryzacyjnej. Znaleziono także portfel z legitymacyjnym zdjęciem mężczyzny, który wynajmował dom. Okazało się, iż posługiwał się fałszywym dowodem osobistym, do którego zdjęcie zostało ucharakteryzowane – sprawca dokleił wąsy i zmienił fryzurę.
Pomimo publikacji wizerunku w ogólnopolskich mediach i napływu wielu zgłoszeń, sprawcy nie udało się zidentyfikować. W 1996 roku śledztwo umorzono z powodu niewykrycia sprawcy, choć policja przez cały czas prowadziła czynności operacyjne.
Powrót do sprawy po latach
W 2023 roku policjanci z Archiwum X postanowili wrócić do sprawy. Wykorzystując nowoczesne metody kryminalistyczne, takie jak badania genetyczne, daktyloskopijne, fonoskopijne, antroposkopijne i grafologiczne, ponownie przeanalizowano wszystkie zabezpieczone ślady. Eksperci dokonali również progresji wiekowej wizerunku sprawcy. Dzięki współpracy z Biurem Ekspertyz Sądowych w Krakowie oraz Wydziałem Wywiadu Kryminalnego w Gdańsku, przeprowadzono ustalenia międzynarodowe w kilkudziesięciu krajach.
Kluczowym przełomem okazało się zidentyfikowanie sprawcy, który nigdy wcześniej nie przewijał się w aktach śledztwa. Był to 32-letni mieszkaniec Białegostoku, który w momencie zbrodni posługiwał się skradzionym dowodem osobistym. Mężczyzna przez ostatnie kilkanaście lat ukrywał się poza granicami Polski.
Zatrzymanie po 29 latach
6 marca 2024 roku, we współpracy ze Strażą Graniczną, podejrzany został zatrzymany na warszawskim lotnisku Okęcie. Dwa dni później, w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie, usłyszał zarzut zabójstwa i rozboju. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia.
Sprawiedliwość po latach
Sprawcy grozi do 25 lat pozbawienia wolności, zgodnie z kodeksem karnym obowiązującym w chwili popełnienia przestępstwa. Rozwiązanie tej sprawy to dowód na skuteczność nowoczesnych technik śledczych i determinację policjantów, którzy nie pozwolili, by zbrodnia sprzed lat pozostała bezkarna.