Funkcjonariusze od dłuższego czasu prowadzili działania operacyjne wobec grupy, która miała działać według powtarzalnego schematu. Najpierw sprawcy obserwowali wybrany pojazd, a następnie, korzystając z mechanicznych i elektronicznych narzędzi, przełamywali zabezpieczenia i odjeżdżali samochodem. Aby utrudnić jego lokalizację, używali specjalnych zagłuszarek sygnału GPS. Skradzione auta trafiały w ustronne miejsca, skąd po pewnym czasie miały być przewożone do tzw. dziupli i rozbierane na części.
Podczas akcji zatrzymania policjanci zabezpieczyli liczne dowody: telefony komórkowe, różnego rodzaju kluczyki i urządzenia umożliwiające włamania, sprzęt diagnostyczny z wejściem OBD, zagłuszarkę GPS oraz komplet tablic rejestracyjnych pochodzących od różnych pojazdów. Odzyskany Jeep, którym poruszali się podejrzani, miał założone tablice z innego samochodu, aby utrudnić identyfikację. Właściciel dowiedział się o kradzieży dopiero od policjantów.
Zatrzymani to mieszkańcy powiatów kępińskiego i wieruszowskiego w wieku od 24 do 37 lat. Usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i trafili do Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
Śledczy podejrzewają, iż grupa ma na koncie choćby kilkanaście kradzieży samochodów terenowych. Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 10 lat więzienia.



