Policjanci nie pomogli Krzysztofowi, bo jedli kebaba. "Do dzisiaj nie wiem, co się wydarzyło"
Zdjęcie: Policjanci jedli kebaby, zamiast pomóc. Nie wiem, co się wydarzyło (Screen: Google Maps)
Krzysztof Ziętkowski pomógł obezwładnić złodzieja, który w Poznaniu kradł perfumy. W pobliżu widział radiowóz i wysłał po policjantów narzeczoną. — Nagle moja Kaja zapłakana przybiega i mówi: Krzysztof, powiedzieli, iż nie pomogą — relacjonował w rozmowie z "Faktami" TVN. Policjanci, mimo iż rzeczywiście byli blisko, nie interweniowali. Byli zajęci jedzeniem kebaba.