Policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb wobec Owsiaka

bialyorzel24.com 20 godzin temu

Stołeczna policja zatrzymała w środę na terenie województwa małopolskiego mężczyznę podejrzewanego o kierowanie gróźb karalnych pod adresem szefa fundacji WOŚP Jerzego Owsiaka. Sprawca został przewieziony do Warszawy – poinformowała w czwartek policja.

Fot. PAP/Andrzej Jackowski

„Mężczyzna podejrzewany o grożenie Jerzemu Owsiakowi został wczoraj wieczorem zatrzymany przez policję, która działa profesjonalnie i skutecznie” – napisał w czwartek na platformie X szef MSWiA Tomasz Siemoniak.

Jak zaznaczył, „to sygnał dla wszystkich, którzy ulegają nienawiści i grożą innym przemocą”. „Polskie Państwo ich znajdzie i rozliczy!” – dodał.

„Do zatrzymania doszło na terenie województwa małopolskiego. Sprawca został przewieziony do Warszawy, gdzie zostaną wykonane dalsze czynności procesowe pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ” – przekazała w czwartek rano na platformie X stołeczna policja.

Owsiak w mediach społecznościowych podał, iż groźby są „bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby”. Dodał, iż konkretne historie, numery telefonów i adresy mailowe przekazane zostały policji, a w Komendzie Stołecznej Policji Fundacja złożyła zawiadomienie o przestępstwie. „Autorzy gróźb, liczcie się z konsekwencjami” – napisał.

„Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie – kto szczuł, kto nakręcał tę nieprawdopodobną spiralę kłamstwa i nienawiści, kto sączył tę nienawiść w swoich newsach – Telewizja Republika i mało znana wPolsce24” – stwierdził Owsiak.

Jak ocenił, „ci ostatni nie powstrzymują się przed niczym”. „Dzisiaj wtargnęli do naszej siedziby z kamerą i jak się okazało prowadzili relację live, nie pytając, czy mają zgodę na wykorzystanie wizerunku osób będących w Fundacji – nas, pracowników, wolontariuszy, dorosłych i dzieci. Transmisja agresywna, znów z tezą, iż powódź nie jest rozliczana. Na ścianie fundacji przyklejona duża informacja, aby chęć nagrywania wcześniej zgłosić Fundacji. Co na takie zachowanie mamy robić my? Jesteśmy cierpliwi i grzeczni, mamy cały zapis tej rozmowy, ale dziś oświadczamy, iż te dwie redakcje nie reprezentują żadnych zasad dziennikarskich, dlatego zakazujemy im wstępu do Fundacji i miejsc, w których prowadzimy swoje działania” – napisał Owsiak.

Wcześniej, w poniedziałek Owsiak opublikował na Facebooku oświadczenie zatytułowane „Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj!”. Stwierdził w nim, iż Fundacja spotkała się „z nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania nie tylko (…) Fundacji, ale wszystkich, którzy pomagali przy powodzi”.

W ten sposób nawiązał do pytania dziennikarki „Tygodnika Solidarność”, która sugerowała, iż fundacja nie wydaje pieniędzy zebranych na pomoc poszkodowanym przez powódź. „50 mln zł leży na koncie” – stwierdziła.

Owsiak odpowiedział, iż 40 mln zł to była oferta fundacyjna. „W momencie, kiedy ruszyła powódź, natychmiast zaoferowaliśmy nasze pieniądze, z naszego konta. To nie były pieniądze zbiórkowe” – powiedział, a na początku stycznia opublikował szczegółowe rozliczenie wydatków Orkiestry na pomoc powodzianom.

Wcześniej – pod koniec listopada – o szczegóły zorganizowanej przez WOŚP pomocy zwróciło się do fundacji pięcioro posłów PiS. W ramach dostępu do informacji publicznej parlamentarzyści, m.in. Zbigniew Bogucki i Janusz Kowalski chcieli poznać koszty zorganizowania akcji pomocowej poniesione przez WOŚP, listę darczyńców oraz miejsc, do których zostały skierowane dary. Na pytanie Jerzy Owsiak i jego żona Lidia Niedźwiedzka-Owsiak odpowiedzieli 28 listopada 2024 r.

Dokument przesłany posłom i zestawienie wszystkich wydatków i działań podjętych przez WOŚP dla powodzian opublikowane są na stronie internetowej fundacji.

Zanim WOŚP została zaatakowana za brak działań na rzecz powodzian, akcję przeciw fundacji i jej liderowi rozpoczęły kluby „Gazety Polskiej” pod hasłem „Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę”. Akcję skrytykował premier Donald Tusk, który w mediach społecznościowych napisał: „Wielka Orkiestra zbiera na dzieci chore na raka, oni zbierają na swoje media chore na nienawiść. To już u nich tradycja.”

W czasie rządów PiS Telewizja Polska zrezygnowała z transmisji finałów WOŚP. Po 25 latach transmisje finałów przeszły do prywatnego nadawcy – TVN.

mgw/amac/PAP

Idź do oryginalnego materiału