Policja zastrzeliła nożownika we Francji. Media: Krzyczał "Allahu Akbar"

1 dzień temu
Abdelkader D. miał zaatakować nożem kilka osób po awanturze we francuskim hotelu. Na miejsce została wezwana policja, która zastrzeliła napastnika. Media nieoficjalnie poinformowały, co mężczyzna miał krzyczeć przed śmiercią. Głos w tej sprawie zabrała prokuratura.
Atak nożownika we Francji
BBC poinformowało, iż do zdarzenia doszło we wtorek 2 września przed godziną 15:00 w Marsylii (Francja). Legalnie przebywający w kraju 35-letni obywatel Tunezji został wówczas wyrzucony z hotelu z powodu niezapłacenia rachunku. Niedługo później wrócił on do budynku uzbrojony w dwa noże i pałkę, a następnie poszedł do pokoju, który wynajmował, gdzie zaatakował jedną osobę. Późnej według portalu France Info mężczyzna miał kilkukrotnie dźgnąć nożem kierownika hotelu i gonić jego syna, którego ostatecznie zranił w plecy. Następnie według ustaleń prokuratury udał się on do pobliskiego baru, gdzie próbował dźgnąć nożem managera i innych klientów, ale został przez nich spłoszony. Napastnik próbował więc atakować przechodniów, biegnąc na oślep.


REKLAMA


Policja zastrzeliła napastnika
Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy apelowali do napastnika o odłożenie broni. Ten jednak zignorował polecenie i miał rzucić się na funkcjonariuszy. Użyli oni więc tasera i broni palnej. Pomimo reanimacji mężczyzna zmarł. Według doniesień "Le Monde" pomocy wymagało również co najmniej pięć osób, które trafiły do szpitala. Jedna była w stanie krytycznym.


Zobacz wideo Warszawa: próbował wepchnąć kobietę pod pociąg metra


Nożownik krzyczał "Allahu Akbar"?
Według doniesień "Le Figaro", które powołuje się na nagranie krążące w sieci, Tunezyjczyk miał krzyczeć "Allahu Akbar", zanim został zastrzelony. - w tej chwili przesłuchujemy świadków. Na tym etapie jest za wcześnie, aby potwierdzić, czy powiedział "Allahu Akbar" - powiedział marsylski prokurator Nicolas Bessone w rozmowie z France Info. Dziennikarze ustalili również, iż podejrzewanym jest Abdelkader D., który jest uznany za osobę nieradykalną, ale wymagającą opieki psychiatrycznej. W przeszłości miał on zostać wydalony z meczetu za "agresywne wypowiedzi".
Więcej informacji z Francji znajduje się w artykule: "Francja przygotowuje się na możliwą wojnę? Wyciekł tajny dokument. Ministerstwo zabrało głos".


Źródła:BBC, France Info, Le Monde, Le Figaro
Idź do oryginalnego materiału