Anonimowa infolinia policji
Małopolska Policja uruchomiła specjalną całodobową infolinię, wspierającą akcję poszukiwawczą za 57-latkiem - Tadeuszem Dudą. "Jeśli masz informacje, które mogą pomóc policjantom w zatrzymaniu poszukiwanego - zadzwoń pod numer: +47 83 58 690" - czytamy w komunikacie. Policja zapewnia, iż każda informacja będzie natychmiast weryfikowana. Funkcjonariusze gwarantują też całkowitą anonimowość.
REKLAMA
Ogromne siły policji zaangażowane w poszukiwania
Według niedzielnego komunikatu małopolskiej policji, w pościg za 57-letnim Tadeuszem Dudą jest zaangażowanych około 500 policjantów, śmigłowce, drony i psy tropiące. Poszukiwania są prowadzone na lądzie i z powietrza. W okolicach sprawdzane są samochody, nad terenami leśnymi latają drony. Przeszukiwane są także zabudowania oraz pustostany, gdzie mężczyzna może się ukrywać. Śledczy zalecają, by nie wychodzić z domów i unikać kontaktu z poszukiwanym. Zaapelowano również, by nie zbliżać się i nie utrudniać działań policjantów w Starej Wsi. "Zaobserwowaliśmy grupy, głównie młodych osób, które próbują wejść na teren działań policjantów. Takie zachowanie jest niebezpieczne oraz utrudnia pracę funkcjonariuszy" - poinformowano.
Zobacz wideo Luigi Mangione – bohater ludowy czy bezwzględny morderca?
Chaos informacyjny ws. zabójstwa w Starej Wsi
W miniony weekend ze strony policji pojawiały się sprzeczne informacje na temat poszukiwań 57-latka. W sobotę wieczorem mężczyzna przypominający posturą poszukiwanego pojawił się w okolicy swojego domu, oddał strzał do funkcjonariuszy, a następnie uciekł do lasu. Następnie podano, iż Duda pojawił się na terenie wsi w niedzielę nad ranem. - Jak podejrzewamy, może potrzebuje jedzenia, może potrzebuje wody. Gdzieś cały czas nam się pojawia, ucieka w masyw leśny, który, jako mieszkaniec tych terenów, bardzo dobrze zna - mówiła rzeczniczka małopolskiej policji, jednak później zdementowała tę informację. - Mówiliśmy dzisiaj rano, iż mamy sygnał, iż ten człowiek mógł się pojawić ponownie. Sprawdziliśmy to. To nie był ten człowiek. Tam rozlegały się też jakieś strzały, huki, okazuje się, iż to nie była broń ostra. Mieliśmy do czynienia z petardami, wyjaśniamy sobie ten incydent. To zdarzenie nie miało związku z poszukiwaniami - powiedziała.
Przeczytaj opinię eksperta w sprawie zabójstwa w Starej Wsi pod Limanową. Były policjant: To była zaplanowana zbrodnia.
Źródła: Informacyjna Agencja Radiowa, Gazeta.pl