W środę, 8 stycznia, około godziny 18 połaniecki dzielnicowy otrzymał informację od jednej z mieszkanek o niebezpiecznej sytuacji. Z relacji zgłaszającej wynikało, iż w godzinach popołudniowych na parapecie zewnętrznym jednego z okien na czwartym piętrze bloku zauważyła dwójkę dzieci.
Natychmiast po otrzymaniu informacji patrol dzielnicowych ustalił o jakie mieszkanie. Na miejscu, pomimo wielokrotnego pukania do drzwi nikt nie otwierał. W środku słychać było głosy małych dzieci. Dzielnicowi rozpytując sąsiadów ustalili, iż mieszka w nim kobieta z dwojgiem małych dzieci oraz pełnoletnim synem. Za pośrednictwem dyrektora przedszkola powiadomiona została babcia maluchów, która dotarła na miejsce. Kobieta w dalszym ciągu nie otwierała drzwi. Dopiero ostrzeżenie o ich wyważeniu poskutkowało. Od 47-latki wyczuwalna była silna woń alkoholu.
Rozpytana na okoliczność zdarzenia potwierdziła, iż faktycznie doszło do takiego ,,incydentu”. Tłumaczyła się nieprawidłowym zabezpieczeniem okna. Maluchom na szczęście nic się nie stało. Nieodpowiedzialna matka przebadana została alkomatem, który wykazał blisko 2,5 promila alkoholu w jej organizmie.
47- latka została zatrzymana i noc spędziła w areszcie, a dzieci zostały przekazane pod opiekę rodzinie. Zgodnie z obowiązującym prawem kobiecie grozi kara choćby do 5 lat pozbawienia wolności. O sytuacji tej powiadomiony został także sąd rodzinny.