Policjant, który śmiertelnie postrzelił innego funkcjonariusza podczas interwencji na warszawskiej Pradze, nie zostanie tymczasowo aresztowany. Sąd nie zgodził się z argumentami prokuratury. W programie "Tłit" WP szef MSWiA Tomasz Siemoniak powiedział, iż w tej chwili służby są skupione na pomocy rodzinie policjanta, który zginął. - Podjęte zostały decyzje, aby zapewnić wsparcie, rentę w odpowiedniej wysokości, zadbać o resztę rodziny. Jutro w Białej Podlaskiej odbędzie się pogrzeb policjanta. Oczywiście będę tam jako minister, bo ta sprawa jest ogromnie ważna - mówił Siemoniak. Minister stwierdził również, iż decyzja sądu o tym, aby nie zastosować tymczasowego aresztu wobec policjanta, który postrzelił kolegę, jest adekwatna. - Tutaj w tej sytuacji wszystko wiemy, kwestia ludzkiego błędu, emocji, musi być wzięta pod uwagę i tym też kierował się sąd. Niesłychanie trudna sprawa - podsumował Siemoniak.