Pogrzeb Jacka Jaworka. Rodzina zdecydowała się na nietypowy ruch

1 miesiąc temu
Zdjęcie: fot. Policja


Jacek Jaworek został pochowany w tajemnicy przed opinią publiczną. Uroczystość była skromna i zorganizowana przez siostrę oraz najbliższą rodzinę. Co wiemy o grobie Jacka Jaworka i jego lokalizacji?


Nie ujawniono, gdzie dokładnie znajduje się grób Jaworka. Z ustaleń "Faktu" wynika, iż prokuratura oferowała rodzinie możliwość przeprowadzenia pogrzebu z ochroną lub w całkowitej tajemnicy. Rodzina zdecydowała się na drugą opcję.

– Pojawiły się propozycje, aby celowo wprowadzać w błąd media, podając fałszywe informacje o miejscu i terminie pogrzebu. Jednak najbliżsi Jaworka odrzucili ten pomysł, obawiając się dodatkowego zamieszania. Rodzina pragnie spokoju, bowiem tragedia w Borowcach i samobójstwo Jacka Jaworka pozostawiły głęboką traumę, z którą muszą żyć – mówi nasz informator.

Informacje medialne, które sugerowały, iż ceremonia odbyła się 3 sierpnia, a grób Jaworka znajduje się na cmentarzu komunalnym w Częstochowie, są nieprawdziwe.

Jacek Jaworek powrócił do Częstochowy pod koniec 2020 roku, gdy pandemia COVID-19 doprowadziła do zmiany jego planów życiowych. Rozwiedziony, bez stałego miejsca zamieszkania, ostatecznie trafił do rodzinnego domu w Borowcach, gdzie zamieszkał u brata Janusza.

Niestety, relacje między braćmi były napięte. Jacek przez trzy miesiące przebywał w więzieniu za niezapłacone alimenty, podejrzewając, iż brat przyczynił się do jego aresztowania. Po wyjściu na wolność, zmagając się z długami i bez pracy, w desperacji zastrzelił brata, bratową i bratanka 10 lipca 2021 roku. Ukrywał się przez trzy lata.

Kuria odmówiła katolickiego pogrzebu rodzinie Jacka Jaworka

19 lipca 2024 roku Jaworek popełnił samobójstwo w Dąbrowie Zielonej, dzień przed trzecią rocznicą pogrzebu swoich ofiar.

Cmentarz parafialny w Dąbrowie Zielonej, gdzie spoczywają ofiary i rodzice Jaworka, wydawał się naturalnym miejscem na jego pochówek. Jednak przeciwko takiemu rozwiązaniu protestowali krewni bratanka Gianniego, który przeżył masakrę w Borowcach. Archidiecezja częstochowska, mając na uwadze możliwe zgorszenie i oburzenie parafian, odmówiła katolickiego pogrzebu.

Przez ponad tydzień śledczy czekali, aż ktoś z rodziny zdecyduje się odebrać ciało Jaworka z kostnicy. Ostatecznie siostra Jaworka podjęła ten obowiązek i zorganizowała pogrzeb.

Jacek Jaworek. Jego nazwiska nie ma na grobie

Krewni Jaworka starają się, aby miejsce jego pochówku pozostało nieznane, obawiając się możliwej profanacji.

Nie jest wykluczone, iż grób Jaworka pozostanie anonimowy. Wiadomo jedynie, iż został pochowany poza Częstochową. Możliwe, iż spoczął w grobowcu dalekich krewnych jako osoba nieznana. Przepisy dotyczące pochówków pozwalają na pochowanie zidentyfikowanej osoby pod oznaczeniem "NN".

Źródło: "Fakt"

Idź do oryginalnego materiału