Wadowiccy policjanci zatrzymali mieszkańca Wieprza i Wadowic, którzy podszywali się pod funkcjonariuszy wydziału kryminalnego. Takie działania są przestępstwem, za które grozi odpowiedzialność karna. Prawdziwych policjantów wezwały dwie nastolatki.
Kilka dni temu, dwaj mężczyźni podający się za policjantów wydziału kryminalnego, wykonywali czynności związane z funkcją zarezerwowaną wyłącznie dla funkcjonariuszy Policji. 39 i 64-latek legitymowali trzy osoby nieletnie, które poruszały się hulajnogą elektryczną po Placu Jana Pawła II w Wadowicach i które w ich ocenie popełniły wykroczenie. Zachowanie mężczyzn wzbudziło niepokój dwóch mieszkanek powiatu wadowickiego, które były świadkami zdarzenia i zadzwoniły na numer alarmowy 112. Jak się gwałtownie okazało, wskazani mężczyźni nie byli policjantami. Zostali zatrzymani i trafili do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w komendzie w Wadowicach.
Śledczy przedstawili podejrzanym zarzut przywłaszczenia funkcji funkcjonariusza publicznego, za co kodeks karny przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo jej pozbawienia do roku. O dalszym losie mężczyzn zdecyduje teraz sąd. Nielegalne podszywanie się pod funkcjonariusza może służyć do wyłudzenia informacji, pieniędzy, a także prowadzić do innych czynów zabronionych. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do tożsamości rzekomego funkcjonariusza, należy żądać okazania legitymacji służbowej oraz w razie podejrzeń niezwłocznie kontaktować się z najbliższą jednostką Policji.