Skandal związany z pocztą nabrał wyraźnie politycznego charakteru i choć „Computer Weekly” w dalszym ciągu prowadzi dochodzenie, zasoby dziennikarskie mediów głównego nurtu również zostały wyczerpane.
To już nie jest tylko Tygodnik Komputerowy, Prywatne oko i freelancer Nicka Wallisa dokonywanie ważnych odkryć, ale pełna potęga Czwartej Władzy.
Oznacza to, iż zamiast kilku dziennikarzy wykorzystujących swoje umiejętności śledcze w opracowywaniu historii, są teraz setki dziennikarzy ośmielonych pracą wykonaną już w celu ujawnienia skandalu.
Jest to mile widziany postęp, ponieważ przybliża szerszej opinii publicznej historię jednej z największych pomyłek wymiaru sprawiedliwości w historii Wielkiej Brytanii i pozwala uzyskać nowe informacje.
Podczas gdy Computer Weekly przez cały czas drąży temat, oto podsumowanie niektórych innych ważnych wiadomości dotyczących skandalu na poczcie, które miały miejsce w ciągu ostatniego miesiąca.
Były prezes Poczty zdradza prawdę
Większą część ostatnich kilku tygodni zdominowała bardzo publiczna sprzeczka pomiędzy obalonym przewodniczącym Urzędu Pocztowego Henrym Stauntonem a sekretarzem stanu ds. biznesu i handlu Kemim Badenochem.
Staunton został zwolniony przez Badenocha pod koniec stycznia, choć początkowo opisywano to jako rozstanie za obopólną zgodą. Następnie podał A szczery wywiad dla Niedzielne czasy 18 lutego.
Staunton ujawnił, iż został zwolniony, ponieważ „ktoś musiał wziąć na siebie karę” za błędy Poczty.
Poinformował także , Niedzielne czasy departament biznesowy nakazał mu wstrzymanie wypłat zadośćuczynienia finansowego na rzecz ofiar skandalu, aby zaoszczędzić pieniądze i umożliwić rządowi „kuśnięcie do wyborów”, oraz iż w sprawie odszkodowań tak naprawdę nie podjęto żadnych działań do czasu Pan Bates kontra Poczta dramat telewizyjny.
Kemi Badenoch zaprzeczyła temu i podsyciła ogień twierdzeniem, iż Staunton zmyślał i zamiast tego był objęty dochodzeniem w sprawie znęcania się.
Poczta przez cały czas uważa, iż wielu kierowników poczty jest winnych
Kolejnym odkryciem, które pojawiło się w sporze Staunton i Badenoch, był fakt, iż Urząd Pocztowy wydaje się popierać około połowę postępowań karnych wobec kierowników poczty.
Dyrektor generalny Poczty Nick Read napisał list do sekretarza sprawiedliwości Alexa Chalka w sprawie decyzji rządu o masowym uchyleniu setek wyroków skazujących na zastępcę naczelnika poczty.
W liścieRead powiedział, iż Urząd Pocztowy sprzeciwi się odwołaniom od 369 postępowań, ponieważ dowody, na których oparto się w tych sprawach, nie miały związku z wadliwym systemem.
Od tego czasu wyszło na jaw, iż Nick Vamos, prawnik w kancelarii Post Office solicitors Peters & Peters, stwierdził, iż „jest wysoce prawdopodobne, iż zdecydowana większość osób, które nie złożyły jeszcze apelacji, w rzeczywistości była winna zarzucanych jej czynów i została bezpiecznie skazana”.
Dyrektorzy urzędów pocztowych czerpią korzyści finansowe z dochodzenia w sprawie skandalu
Jedna historia, która choć nie jest nowa, nabrała w tym miesiącu dużego rozgłosu, pojawiła się, gdy Channel 4 przyjrzał się bliżej kontrowersyjnej sytuacji „Bonusgate”.
Ten skandal w skandalu został ujawniony w zeszłym roku podczas trzeciej fazy badania publicznego „Horyzont IT”. Poczta była zmuszona przeprosić po ujawnieniu, iż wypłaciła kierownictwu, w tym dyrektorowi generalnemu Read, premie za terminowe dostarczenie firmie wszystkich potrzebnych informacji.
W dochodzeniu stwierdzono, iż w rocznym raporcie finansowym Urzędu Pocztowego znajdowało się „wprowadzające w błąd i niedokładne stwierdzenie”, zgodnie z którym kadra kierownicza otrzymywała premie za „wszystkie wymagane dowody i informacje dostarczone na czas, wraz z potwierdzeniem od Sir Wyna Williamsa i zespołu, iż wyniki Urzędu Pocztowego wspierały i umożliwiały zapytanie zakończyć zgodnie z oczekiwaniami”.
Jednak Williams stwierdził w oświadczeniu: „Ani ja, ani żaden członek mojego zespołu nie zgodziłem się w żaden sposób uczestniczyć w potwierdzeniu (lub w inny sposób), iż wyniki POL w dochodzeniu były na tyle duże, iż powinny skutkować wypłatą premii dla POL kadra kierownicza”.
Od tego czasu Read spłacił część premii związaną z dostarczeniem dowodów.
Poczta jest w 100% własnością rządu, a wszystkie premie są podpisane przez ministra – Channel 4 potwierdził, iż tak było w przypadku premii za zapytania.
Obejrzyj Raport Kanału Czwartego tutaj.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie śledczych
Do najbardziej szokujących przesłuchań w ramach ustawowego dochodzenia publicznego doszło podczas dochodzeń w Urzędzie Pocztowym, którzy prowadzili dochodzenia w sprawie rzekomych przestępstw finansowych popełnionych przez kierowników poczty. W toku dochodzenia usłyszano dowody na to, iż uważali kierowników poczty za złodziei, iż otrzymywali premie zależne od liczby postępowań karnych i iż zaniedbali analizę dowodów komputerowych, które oczyściłyby kierowników poczty z zarzutów,
Najnowsze wiadomości twierdzi, iż Urząd Pocztowy zatrudnił śledczych do przeprowadzenia dochodzenia przez własnych śledczych. Część z nich to byli funkcjonariusze policji.
Rzecznik Urzędu Pocztowego powiedział, iż „traktuje wszelkie zarzuty dotyczące nadużyć niezwykle poważnie i prowadzi dochodzenie w oparciu o ustalone procedury, w tym w stosownych przypadkach z udziałem odpowiednich władz”.
Tygodnik Komputerowy po raz pierwszy ujawnił skandal w 2009 rokuukazujący historie siedmiu kierowników poczty i problemy, jakich doświadczyli w wyniku działania systemu Horizon.