Marcin Fijołek zapytał wiceszefa MSWiA Czesława Mroczka, czy poda się do dymisji za usunięcie z listy sankcyjnej spółki sprzedanej Polakom przez Rosjan za trzy złote. - My nie mieliśmy żadnego dowodu, iż te zmiany własnościowe zostały dokonane dla pozoru - tłumaczył polityk Graffiti. Media ustaliły, iż z infrastruktury dostarczonej przez firmę korzystają Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie.