Zdarzenie miało miejsce 6 maja. Do dyżurnego policji wpłynęła informacja o podejrzanie zachowującym się kierowcy, który miał trudności z utrzymaniem toru jazdy – zjeżdżał na pobocze, nieustannie lawirował między krawędziami jezdni i uderzał w krawężniki. Świadek, obawiając się, iż może dojść do tragedii, postanowił natychmiast powiadomić służby.
Na miejsce skierowany został patrol drogówki. Funkcjonariusze gwałtownie zlokalizowali pojazd i poddali kierowcę kontroli. Mimo iż badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu w organizmie mężczyzny, jego nienaturalne zachowanie – ospałość, problemy z koordynacją i opóźnione reakcje – wzbudziły poważne podejrzenia. Policjanci przeprowadzili test na obecność narkotyków, który potwierdził, iż 58-latek znajdował się pod wpływem marihuany.
Mężczyźnie natychmiast odebrano prawo jazdy. Została mu również pobrana krew do analizy, by ostatecznie potwierdzić obecność substancji odurzających. jeżeli wynik badania potwierdzi wcześniejsze ustalenia, kierowca usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za tego typu przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja podkreśla, iż to dzięki odpowiedzialnej reakcji świadka udało się zapobiec potencjalnie niebezpiecznej sytuacji na drodze. Funkcjonariusze apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o podobną czujność i przypominają, iż każda tego typu informacja może uratować zdrowie lub życie.