Po umorzeniu sprawy Ewy Wrzosek prokurator otrzymał awans

2 miesięcy temu

Wycofanie wniosku drogą do awansu

W kwietniu Prokuratura Regionalna w Łodzi cofnęła wniosek o uchylenie immunitetu Wrzosek. Decyzję tę podjął własnie Krzysztof Bukowiecki, który wcześniej pełnił funkcję rzecznika oraz naczelnika wydziału ds. przestępczości gospodarczej w tej prokuraturze.

Kilka miesięcy później, w sierpniu, Bukowiecki awansował na zastępcę dyrektora Departamentu ds. Przestępczości Gospodarczej w Prokuraturze Krajowej. Rzecznik Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak, oświadczył, iż awans Bukowieckiego był wynikiem wyłącznie merytorycznych przesłanek, a decyzje dotyczące jego delegacji oraz nowej funkcji nie mają pisemnego uzasadnienia.

W połowie kwietnia tego roku OKO.press zapytało Prokuraturę Regionalną w Łodzi o powody wycofania wniosku o uchwałę immunitetu w nowej Izbie SN. Wówczas Krzysztof Bukowiecki wyjaśnił, iż po analizie dowodów oraz przeprowadzeniu dodatkowych czynności dowodowych prokurator prowadzący sprawę uznał, iż konieczna jest ponowna ocena. Należało jego zdaniem sprawdzić, czy zarzuty wobec Ewy Wrzosek mogą być uznane za przestępstwa.

Jak dalej tłumaczył Bukowiecki, w ramach nowych czynności dowodowych dokonano przeglądu materiałów niejawnych i przesłuchano prokuratorów posiadających wiedzę o sprawie, w tym Małgorzatę Mróz Uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie Małgorzaty Mróz miało również wpływ na ocenę materiałów dowodowych.

O co chodziło w sprawie Wrzosek?

W grudniu 2022 roku Prokuratura Regionalna w Szczecinie złożyła do Sądu Najwyższego wnioski o uchylenie immunitetów dwóch warszawskich prokuratorów: Ewy Wrzosek z Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów oraz Małgorzaty Mróz z Prokuratury Rejonowej Warszawa Żoliborz.

Zarzuty związane były z kampanią prezydencką z 2020 roku oraz dwoma wypadkami warszawskich autobusów, które miały miejsce w tym okresie. Jeden z wypadków, który wydarzył się w pobliżu mostu im. Grota-Roweckiego, zakończył się śmiercią jednej osoby, a kierowca autobusu został oskarżony o jazdę po zażyciu narkotyków.

Ewa Wrzosek miała rzekomo przekazywać informacje ze śledztwa, do którego nie była przypisana, prezydentowi stolicy.

Idź do oryginalnego materiału