Jakie były dokładne okoliczności śmierci 37-latka pochodzącego z gminy Brody, a także czy adekwatnie sprawowany był nad nim nadzór personelu medycznego – to m.in. sprawdzają w tej chwili śledczy z Prokuratury Rejonowej. To pokłosie tragicznego w skutkach zdarzenia, do którego doszło na terenie starachowickiego szpitala. Z okna znajdującego się na III piętrze wypadł mężczyzna. Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w czwartek, 31 lipca późnym wieczorem na terenie Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach. Jak wynikało z ustaleń stróżów prawa z Komendy Powiatowej Policji, mężczyzna został przyjęty na szpitalny oddział ratunkowy tego samego dnia, ok. godz. 11.30. Był w stanie nietrzeźwości. Po rejestracji został umieszczony w sali obserwacyjnej, gdzie przebywał wraz z innymi pacjentami.
Do tragicznego wypadku doszło natomiast wieczorem, przed godz. 23. – Jeden z pracowników szpitala zauważył, iż w sali nie ma pacjenta, a jedno z okien było szeroko otwarte. Po spojrzeniu na zewnątrz zobaczył leżącego człowieka. Wybiegł na zewnątrz i podjął próbę reanimacji – informowali policjanci ze starachowickiej KPP.
Na miejsce natychmiast wezwano pomoc. Niestety, mimo trwającej blisko 40 minut akcji ratunkowej, życia 37-latka nie udało się uratować. Lekarze stwierdzili zgon. Policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej prowadzi