Pławno. Półtoraroczny chłopiec wpadł do przydomowego basenu. Lekarze walczą o jego życie

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Marta Błażejowska / Agencja Wyborcza.pl


Półtoraroczny chłopiec wpadł do basenu na jednej z posesji w miejscowości Pławno (woj. zachodniopomorskie). Po wyciągnięciu malucha z wody stwierdzono zatrzymanie krążenia. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala śmigłowcem LPR. Trwa walka o jego życie.
W czwartek 5 września nieprzytomne półtoraroczne dziecko zostało wyciągnięte z przydomowego basenu w okolicy Czaplinka. Służby otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu około godziny 18:30. Na miejsce gwałtownie zadysponowano ratowników medycznych. W akcji ratunkowej uczestniczył między innymi śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował dziecko do szpitala.


REKLAMA


Zobacz wideo Policjanci poszukują sprawców kradzieży z włamaniem


Półtoraroczny chłopiec wpadł do przydomowego basenu. Lekarze walczą o jego życie
Do zdarzenia doszło po południu na jednej z posesji w miejscowości Pławno niedaleko Czaplinka (województwo zachodniopomorskie). Według RMF FM dziecko znajdowało się wówczas pod opieką zawodowej rodziny zastępczej. Przebywając na posesji, wpadło do ustawionego tam basenu. Kiedy osiemnastomiesięczny malec został wyciągnięty z wody, stwierdzono u niego nagłe zatrzymanie krążenia.
Chłopiec był reanimowany przez zespół ratowników medycznych wezwanych na miejsce zdarzenia. W trakcie reanimacji dziecko odzyskało czynności życiowe. Według informacji przekazanych przez aspirantkę Karolinę Żych z Komendy Powiatowej Policji w Drawsku Pomorskim cytowaną przez portal LokalnyReporter.pl chłopiec w stanie zagrożenia życia został przetransportowany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala.


Policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia
W rozmowie z Radiem Szczecin policjantka przyznała, iż malec miał przypadkiem wpaść do basenu. Dokładne szczegóły zdarzenia ustalać będą funkcjonariusze w trakcie policyjnych czynności, do których przystąpiono już w czwartkowe (5 września) popołudnie. Wiadomo, iż w chwili zdarzenia opiekunowie chłopca byli trzeźwi.
Idź do oryginalnego materiału