Szanowny Panie! Piotr K., były wiceprezydent Gdańska ds. edukacji, który wdrażał w gdańskich szkołach program “edukacji seksualnej”, został we wtorek 21 stycznia prawomocnie skazany za pedofilię. Sąd drugiej instancji potwierdził, iż Piotr K. wykorzystał seksualnego małoletniego. Przestępca najprawdopodobniej uniknie jednak kary więzienia, gdyż dostał wyrok w zawieszeniu. Piotr K. brał udział w akcji złożenia zawiadomienia do prokuratury, po którym zostałem skazany za organizację akcji “Stop pedofilii” w Gdańsku. W ramach tej akcji ostrzegaliśmy rodziców przed skutkami “edukacji seksualnej”. Sądy w Gdańsku uznały, iż ostrzeganie przed „edukacją seksualną” i jej skutkami stanowi zniesławienie „osób LGBT” i skazały mnie na rok ograniczenia wolności i grzywnę. Tak właśnie wygląda w praktyce walka z pedofilią – walczy się przede wszystkim z mówieniem prawdy o pedofilii, a nie z pedofilami. Teraz taką samą “edukację seksualną”, jaką Piotr K. wdrażał w Gdańsku, rząd Tuska planuje wprowadzić do szkół w całej Polsce.Od 1 września rząd Tuska planuje wprowadzić do wszystkich szkół w Polsce “edukację seksualną”, mającą ukrywać się pod nazwą nowego przedmiotu “edukacja zdrowotna”. W minionych latach próby wprowadzenia do szkół tego typu “edukacji” wielokrotnie były podejmowane na szczeblu samorządowym, szczególnie w dużych miastach rządzonych przez polityków KO i Lewicy. Jednym z takich miast był Gdańsk.
Kilka lat temu do gdańskich szkół wprowadzono program “edukacji seksualnej” o nazwie Zdrovve Love, napisany na podstawie niemieckich Standardów Edukacji Seksualnej w Europie i przy współpracy z organizacjami LGBT. Jedną z osób odpowiedzialnych za wejście tego programu do szkół był Piotr K., pełniący wówczas funkcję wiceprezydenta Gdańska ds. edukacji.
W związku z tym, nasza Fundacja rozpoczęła na terenie Gdańska kampanię społeczną “Stop pedofilii”, w ramach której informowaliśmy rodziców o zagrożeniach związanych z “edukacją seksualną” oraz o wynikach badań naukowych na temat powiązań między homoseksualizmem a pedofilią. Piotr K. był jedną z osób, które aktywnie zabiegały o to, abyśmy zostali skazani za organizację akcji „Stop pedofilii”.
Piotr K. jako wiceprezydent Gdańska oficjalnie poparł zawiadomienie do prokuratury, jakie przeciwko naszej Fundacji złożyli aktywiści LGBT z organizacji Tolerado domagający się ukarania nas w związku z furgonetkową akcją „Stop pedofilii” na ulicach Gdańska. W lutym 2019 r. aktywiści LGBT wraz z wiceprezydentem Piotrem K. zorganizowali w Gdańsku specjalną konferencję prasową, podczas której zapowiadali złożenie donosu do prokuratury. W trakcie konferencji głos zabrała m.in. Marta Magott, wiceprezes Tolerado, która powiedziała:
„…czujemy się jako osoby homoseksualne bezpośrednio dotknięci jakimikolwiek sugestiami próbującymi zestawić nas z osobami wykorzystującymi seksualnie dzieci.„
Gdy Marta Magott mówiła te słowa, tuż obok niej stał Piotr K., który został kilka dni temu skazany prawomocnym wyrokiem sądu za seksualne wykorzystanie małoletniego.
W wyniku działań prawnych podjętych z inicjatywy Piotra K. i aktywistów homoseksualnych z Tolerado, w styczniu 2024 r. zostałem skazany prawomocnym wyrokiem sądu w Gdańsku za organizację kampanii “Stop pedofilii” na ulicach Gdańska. W opinii sądu, nasza kampania mogła utrudniać aktywistom LGBT „działalność edukacyjną”. Teraz, niemal równo rok po tym wydarzeniu, sąd wydał prawomocny wyrok na Piotra K. potwierdzając, iż molestował on seksualnie nieletniego.
Wyrok, jaki zapadł na mnie za organizację kampanii “Stop pedofilii” w Gdańsku to 1 rok ograniczenia wolności w wymiarze 20 godzin miesięcznie oraz 15 000 zł grzywny. Za udział w gdańskiej akcji “Stop pedofilii” sąd skazał również naszego wolontariusza Adriana, który usłyszał wyrok pół roku ograniczenia wolności i 5 000 zł grzywny. ———–
Wyrok, jaki zapadł na Piotra K., to m.in. 1 rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata (co oznacza, iż pozostaje on na wolności) oraz 5 000 zł zadośćuczynienia dla ofiary.
Panie Mirosławie, tak właśnie wygląda w praktyce walka z pedofilią w Polsce – walczy się z osobami i organizacjami, które publicznie mówią prawdę o tym zjawisku, a nie z pedofilami dopuszczającymi się przestępstw seksualnych wobec dzieci.
Do podobnej sytuacji jak w Gdańsku doszło w Szczecinie, gdzie na karę 30 000 zł grzywny został skazany nasz wolontariusz Jan za organizację mobilnej kampanii “Stop pedofilii”. W ocenie sądu, przestępstwem popełnionym przez Jana było samo sugerowanie, iż osoby związane z ruchem LGBT mogą mieć coś wspólnego z pedofilią. Tymczasem miesiąc przed tym wyrokiem na światło dzienne wyszła informacja o tym, iż jeden z liderów lobby LGBT w Szczecinie trafił do więzienia za pedofilię. Krzysztof F., bo o nim mowa, prowadził razem ze swoim homoseksualnym partnerem restaurację w centrum Szczecina, w której organizował „randki LGBT”. Był współzałożycielem Stowarzyszenia Równość na Fali, które najpierw działało pod nazwą Kampania Przeciw Homofobii Szczecin. W sierpniu 2020 roku Krzysztof F. wykorzystał seksualnie 13 letniego chłopca. Przed gwałtem usiłował podać dziecku narkotyki. Pedofil Krzysztof F. startował w wyborach samorządowych z listy Koalicji Obywatelskiej w Szczecinie. W tych samych wyborach, również z list Koalicji Obywatelskiej, startował szczeciński aktywista LGBT, który doniósł na Jana twierdząc, iż sugerowanie powiązań między osobami związanymi z ruchem LGBT a pedofilią to przestępstwo.
Prześladowania sądowe to element wielkiej rewolucji (anty)moralnej, która jest prowadzona w Polsce. Od 1 września rząd Tuska planuje wprowadzić do polskich szkół “edukację seksualną” opartą o stworzone w Niemczech Standardy Edukacji Seksualnej w Europie. Te same Standardy były podstawą “edukacji seksualnej” w szkołach Gdańska. Taka “edukacja” zakłada oswajanie dzieci z rozwiązłością seksualną, masturbacją, pornografią, homoseksualizmem oraz rozmaitymi patologiami seksualnymi. W ten sposób niszczy się naturalną u dzieci barierę wstydu, co czyni najmłodszych łatwiejszymi ofiarami pedofilów i skłania dzieci do eksperymentów seksualnych. Warto w tym momencie przypomnieć, iż Zbigniew Izdebski, koordynator “edukacji zdrowotnej” w polskich szkołach, to uczeń i współpracownik seksuologa Andrzeja Jaczewskiego, który publicznie popierał legalizację seksu dorosłych z dziećmi. Izdebski jest także współpracownikiem zagranicznych instytucji, które w przeszłości uwikłane były we wstrząsające afery pedofilskie.
Skazany za pedofilię Piotr K. odpowiadał za edukację i wdrażanie “edukacji seksualnej” do szkół. To nie pierwszy taki przypadek. Benjamin Levin był wiceministrem edukacji kanadyjskiej prowincji Ontario i doradcą premier Ontario Kathleen Wynne, która jest lesbijką i działaczką LGBT. Pod ich kierownictwem napisano program szkolnej „edukacji” seksualnej dla dzieci. Niedługo po tym, gdy program wprowadzono do szkół, Benjamin Levin został aresztowany przez policję. W jego domu znaleziono dziecięcą pornografię. Levin był bardzo aktywny na pedofilskich stronach internetowych, gdzie jako ekspert z zakresu „edukacji seksualnej” doradzał innym pedofilom. Udzielał instrukcji, jak przygotować dzieci na seks i jakich technik manipulacji użyć, aby obejść naturalne u dzieci blokady i zahamowania.
To właśnie takiemu środowisku najbardziej zależy na tym, aby dzieci były “edukowane seksualnie”. Taka “edukacja” to zarówno deprawacja jak również metoda uzyskania łatwego dostępu do pozbawionych poczucia wstydu dzieci. Nauczanie masturbacji, ekspresji seksualnej i wyrażania zgody na seks nie jest potrzebne dzieciom. Jest potrzebne pedofilom. Trzeba stanąć do walki, aby powstrzymać deprawatorów i uniemożliwić im wprowadzenie deprawacji do polskich szkół.W tym celu organizujemy w całej Polsce niezależne kampanie społeczne, których celem jest budzenie świadomości i mobilizowanie do działania. Takie akcje przynoszą konkretne skutki. Program “edukacji seksualnej” wdrożony w szkołach Gdańska przez Piotra K. i aktywistów LGBT został gwałtownie wygaszony przez miejskie władze z powodu protestów rodziców. Jak przyznała Gazeta Wyborcza, program zakończono z powodu działań takich organizacji jak nasza Fundacja oraz oporu świadomych rodziców. Teraz podobnie musi się stać z ogólnopolskim programem “edukacji zdrowotnej”, który rząd Tuska chce wprowadzić do wszystkich szkół od 1 września. Trzeba mobilizować kolejne osoby poprzez uliczne akcje informacyjne, kampanie furgonetkowe, billboardy, broszury ostrzegawcze oraz działania w internecie. Na prowadzenie tych akcji w najbliższym czasie potrzebujemy ok. 17 000 zł. Dlatego proszę Pana o przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest dla Pana w obecnej sytuacji możliwa, aby umożliwić nam organizację kolejnych działań budzących świadomość rodziców i powstrzymanie planów deprawatorów, którzy chcą wprowadzić “edukację seksualną” do polskich szkół.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667 Fundacja Pro – Prawo do życia ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW
Z wyrazami szacunkuFundacja Pro – Prawo do życia ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków stronazycia.pl
|