Pijany w sztok kierowca uderzył w elewację budynku i zwiał

1 dzień temu

W Stryszawie przy cofaniu opla kierowca uderzył w elewację prywatnej posesji i gwałtownie czmychnął. Jak się okazało było bardzo mocno pijany.

Jak informuje aspirant sztabowy Wojciech Copija, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej, do zdarzenia doszło wczoraj (23 lipca) przed 15.00 w Stryszawie.

– Kierowca opla wraz z pasażerem wykonując manewr cofania, uderzył w elewację prywatnej posesji, po czym odjechał w kierunku Suchej Beskidzkiej. Funkcjonariusze potwierdzili na miejscu okoliczności zdarzenia i przystąpili do czynności mających na celu zatrzymanie sprawcy. Znając numery rejestracyjne pojazdu, jego markę i kierunek, w którym się poruszał, rozpoczęli sprawdzenie pobliskiego terenu. niedługo odnaleźli pojazd, gdzie w środku spał kierowca. Przeprowadzone badania trzeźwości 49-letniego kierowcy z powiatu suskiego wykazało, iż przyczyną kolizji, jak i popołudniowej drzemki, był alkohol. Mężczyzna miał ponad 3,6 promila alkoholu. Za popełnione przestępstwo poruszania się pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara więzienia choćby do 3 lat. Zgodnie z aktualnymi przepisami pojazd mężczyzny został zabezpieczony, a sąd zadecyduje o jego ewentualnym przepadku – podkreśla Wojciech Copija.

Idź do oryginalnego materiału