Pijany uciekał przed policją samochodem pełnym narkotyków

3 miesięcy temu

O takich szalonych pościgach marzą mali chłopcy, którzy chcą być policjantami!

Kryminalni z komisariatu na Białołęce prowadzili działania w rejonie ulicy Okienko. Nagle zwrócili uwagę na dziwne zachowanie przejeżdżającego obok nich kierowcy mazdy. Ruszyli za nim i od tej chwili zaczęły się dziać sceny, jakie zwykle obserwujemy na amerykańskich filmach akcji. Kiedy kierowca zorientował się, iż jest ścigany, przyspieszył i nie zwracał uwagi na sygnały nakazujące zatrzymanie.

Policjanci zatrzymali jego samochód na skrzyżowaniu Strumykowej i Książkowej. Obezwładnili go z auta i skuli kajdankami, a następnie wylegitymowali. Gdy przejrzeli policyjne rejestry, zorientowali się, iż 42-latek nie posiada prawa jazdy. Przeszukali pojazd. Najpierw znaleźli puste butelki po alkoholu. W bagażniku leżał również plecak pełen suszu roślinnego oraz większych i mniejszych opakowań z różnymi substancjami. Skonfiskowali kilka telefonów komórkowych.

W komisariacie przy Myśliborskiej mężczyzna został zbadany alkomatem. Okazało się, iż miał we krwi prawie 2 promile alkoholu. W trakcie szczegółowej kontroli policjanci znaleźli przy nim 9 tysięcy zł.

Kiedy policyjny technik przebadał zawartość plecaka, można już było postawić mężczyźnie wszystkie zarzuty. Odpowie za posiadanie znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych: marihuany, amfetaminy, psylocyny, ecstasy i klefedronu, a także za niezatrzymanie się do kontroli, prowadzenie pojazdu bez uprawnień oraz prowadzenie w stanie nietrzeźwości.

Mężczyzna decyzją sądu trafił do aresztu tymczasowego na 3 miesiące. Może mu grozić do 10 lat więzienia.

Aż miło poczytać o takim pościgu. Jeszcze bardziej cieszy, iż zakończył się sukcesem.

Barbara Wiśniowska

źródło

fot: Archiwum Policji, Pixabay



Idź do oryginalnego materiału