Agresywny pies rzucił się na młode koźlątko. Wgryzł się w szyję, wyszarpał futro, dotkliwie poranił sarnę. - Mógł zagryźć dziecko, inne psy, ale na właścicielce agresja psa nie zrobiła wrażenia - mówią mieszkańcy. Kobiety szuka straż miejska i policja. Nie wiadomo czy sarna przeżyje.