
Sezon grzewczy to czas, gdy wiele osób szuka okazji, by taniej zaopatrzyć się w opał. Niestety, niektórzy zamiast ciepła w domu, zostają z pustym portfelem i gorzką nauczką. Przekonał się o tym 37-letni mieszkaniec powiatu przasnyskiego, który padł ofiarą sprytnego oszusta.
W sobotni poranek, 8 marca, mężczyzna zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu, zgłaszając oszustwo. Schemat był klasyczny – atrakcyjna oferta, szybka transakcja, a potem nagłe zniknięcie sprzedawcy. Telefon milczy, pieniędzy nie ma, pelletu tym bardziej.
– Mężczyzna zamówił 23 tony opału i tego samego dnia wpłacił na wskazany przez sprzedawcę rachunek bankowy pieniądze w kwocie 16 965 zł. Niestety kupujący nie otrzymał zamówionego towaru, a kontakt ze sprzedawcą się urwał – przekazała asp. Ilona Cichocka, oficer prasowa KPP w Przasnyszu.
Sprawą zajmuje się funkcjonariusze z KPP w Przasnyszu, którzy ostrzegają przed tego typu oszustwami.
Sezonowe zakupy, zwłaszcza te realizowane przez internet, wymagają szczególnej ostrożności. Policja apeluje, by zawsze dokładnie sprawdzać wiarygodność sprzedawców i nie dokonywać dużych przedpłat, jeżeli nie mamy pewności co do ich uczciwości.
aś