W środę wieczorem wylądował w Warszawie, noc spędził na komisariacie w Katowicach, a przed południem w czwartek w tamtejszej prokuraturze usłyszał trzy zarzuty. Paweł S., twórca marki Red is Bed, uciekł z Polski, ale został zatrzymany w Dominikanie w ubiegły piątek. Deportacja przebiegła błyskawicznie.