Wyglądał na nieletniego wagarowicza, okazał się pełnoletnim miłośnikiem marihuany. Patrol straży miejskiej ujął mężczyznę, który próbował umknąć czujnemu oku prawa.

Strażnicy z VI Oddziału Terenowego, patrolujący Pragę-Północ zauważyli 27 marca w pobliżu jednej ze szkół młodego człowieka, który sprawiał wrażenie ucznia udającego się na wagary. Wrażenie było tym silniejsze, iż młodzieniec niespokojnie rozglądał się na boki. Funkcjonariusze postanowili sprawę rozstrzygnąć i udali się za nim trop w trop. Po przejściu na drugą stronę torów kolejowych, przy Starzyńskiego strażnicy zauważyli tego samego młodego człowieka, który z pobliskich krzaków uważnie obserwował okolicę, a gdy tylko zauważył ich mundury, gwałtownie ruszył w przeciwną stronę. Strażnicy wezwali go do zaniechania ucieczki i poprosili o dokumenty. Mężczyzna miał dwadzieścia pięć lat i, jak tłumaczył, jest miłośnikiem natury. W to miejsce przyszedł, by zrobić kilka zdjęć. Funkcjonariusze, choć również lubią wiosnę, nie dali temu wiary i zapytali o posiadanie środków zabronionych prawem. 25-latek nerwowo zaprzeczył, a poproszony o okazanie zawartości wypchanej kieszeni, wyjął z niej pękatą strunową torebkę z roślinnym suszem o charakterystycznym zapachu. Jak przyznał to marihuana, którą kupił przez Internet. Jak dodał, „w promocji” dostał jeszcze jeden taki woreczek – łącznie ponad 10 gramów konopnego suszu. Na miejsce wezwano policję, która poprowadzi dalsze czynności.
- Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy


