Przypomnijmy: skandal wokół Kamila L., czyli słynnego youtubera Buddy, który wybuchał kilka miesięcy temu, był jednym z najgłośniejszych tematów w mediach. Influencer wraz ze swoją partnerką Aleksandrą K. ("Grażynką") został zatrzymany i trafił do aresztu tymczasowego.
Niedługo później oboje usłyszeli poważne zarzuty, w tym przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej, której celem było przeprowadzanie gier losowych oraz pranie brudnych pieniędzy.
"Za kratami" mieli zostać przynajmniej do 11 stycznia 2025 roku, ale wyszli tuż przed świętami. Prokuratura zmieniła wówczas środki zapobiegawcze na poręczenie majątkowe, odpowiednio 2 mln zł za niego i 1 mln złotych za nią.
Dalsza część artykułu pod zbiórką.
"Grażynka" przemówiła na Instagramie. Tak wyglądały jej urodziny po wyjściu z aresztu
Choć z wiadomych względów przestali przez jakiś czas tworzyć nowe treści na Instagramie, to teraz stopniowo do tego wracają.
22 stycznia na profilu "Grażynki" pojawił się nowy post. 27-latka wrzuciła serię fotografii, na których widać, jak spędzała urodziny. "Hey, it's my birthday W tym roku wyjątkowe. Przepełnione euforią i wdzięcznością. Dziękuję" – brzmiał opis.
W sekcji komentarzy wiadomość do partnerki zostawił sam Budda. "Kobieta Mafii" – napisał.
Dodajmy, iż kilka dni wcześniej Kamil L. też przypomniał o sobie na Insta. Opublikował wymowny film. Można obejrzeć, jak przesiada się z roweru do luksusowego auta, driftuje nim, a następnie wraca do garażu. "Rozgrzewka" – dopisał do materiału Budda. To jednak nie wszystko.
Influencer podzielił się wiadomością na swoim kanale nadawczym. "Zawinąłem się z neta dzień przed zawinięciem, ale widzę, iż internet nie może zawinąć się ze mnie. Kuriozalne, iż nie tworząc żadnych treści w PL internecie, stanowię na oko z jego 80 proc. No cóż. Szef" – stwierdził na koniec.