Paraliż polskich służb

12 godzin temu
Zwyrodnialec zadał jej kilkanaście ciosów nożem w głowę i klatkę piersiową. – Kolejna tragedia, kolejna ofiara systemu, który miał chronić, a po raz kolejny zawiódł. I to zawiódł sromotnie. Nie mamy tu do czynienia z wyjątkiem, incydentem czy nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności. To niestety część coraz dłuższego łańcucha brutalnych zdarzeń, w których sprawcami są migranci. Ludzie – jak 24-letnia Klaudia – przypadkowi, bezbronni, niewinni – stają się ofiarami przemocy, którą państwo ignoruje lub wręcz legalizuje – zwraca uwagę w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Piotr Cieplucha, łódzki radny, członek Ruchu Obrony Granic. Zginęła Klaudia, a wraz z nią zginęło też poczucie bezpieczeństwa, które jeszcze do niedawna towarzyszyło milionom Polaków. Jej morderca przyjechał do Polski legalnie.
Idź do oryginalnego materiału