- Mieszkanka Lublina uwierzyła w gigantyczne zyski z platformy handlowej, a mieszkaniec powiatu zamojskiego myślał, iż inwestuje w akcje Baltic Pipe
- Oszuści zdobyli pełen dostęp do funduszy seniorów poprzez zainstalowanie fałszywej aplikacji oraz zdalne sterowanie komputerem
- — Nie zgadzajmy się na instalowanie na komputerze aplikacji dającej możliwość zdalnego kierowania urządzeniem, choćby jeżeli rzekomy doradca inwestycyjny zapewnia, iż jest to bezpieczne i jednocześnie konieczne do inwestowania — podkreślają policjanci
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Mieszkanka Lublina padła ofiarą internetowych oszustów. Kiedy we wtorek 28 stycznia 74-latka zgłosiła się na komisariat, tłumaczyła, że chciała jedynie zainwestować na platformie handlowej, która miała zapewnić jej zysk.
Początkowo kobieta przekazała na rachunek niewielką kwotę, która gwałtownie została pomnożona. Problemy pojawiły się jednak w momencie, kiedy seniorka chciała wycofać zarobione pieniądze. Wówczas doradca poprosił ją o zainstalowanie specjalnej aplikacji na telefonie i komputerze.
Po zalogowaniu na konto bankowe przestępcy uzyskali pełen dostęp do funduszy kobiety i przelali oszczędności na własne konta. Mieszkanka Lublina straciła łącznie blisko 200 tys. zł.
Chciał zainwestować. Stracił ponad 220 tys. zł
Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie informuje także o „kradzieży na Baltic Pipe”. Tym razem ofiarą intrygi internetowych oszustów padł 76-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego. Początki tego przekrętu sięgają jednak czerwca ubiegłego roku, kiedy to mężczyzna natknął się na reklamę w mediach społecznościowych zachęcającą do inwestycji w „akcje spółki Baltic Pipe”.
Już następnego dnia do 76-latka zadzwoniła kobieta podająca się za przedstawicielkę Baltic Pipe, która poinformowała mężczyznę o możliwości dużych zysków i zapewniała, iż „jest to państwowa firma, która posiada poparcie rządu”. Skuszony możliwością pomnożenia oszczędności, wpłacił 800 zł na wskazane przez kobietę konto, wierząc, iż to pierwszy krok do sukcesu.
Po pierwszej wpłacie 76-latek zaczął otrzymywać liczne telefony od osób podających się za przedstawicieli firmy inwestycyjnej. Namawiano go do dokonywania kolejnych wpłat oraz założenia nowego rachunku bankowego. Choć początkowo był sceptyczny, w styczniu bieżącego roku uległ namowom kobiety, która obiecywała pomoc w całym procesie i zapewniała o ogromnych korzyściach.
Ostatecznie senior założył konto we wskazanym przez rozmówczynię banku, a następnie, korzystając z przesłanego linku, zalogował się do bankowości internetowej. Nieświadomy zagrożenia pozwolił także na dostęp do swojego komputera.
Po czasie okazało się, iż oszuści zainstalowali na jego urządzeniu oprogramowanie umożliwiające zdalne sterowanie pulpitem. Dzięki temu mogli swobodnie operować na jego rachunkach bankowych. W krótkim czasie wypłacili wszystkie oszczędności, zaciągnęli pożyczki i dokonali licznych transakcji finansowych.
Łącznie mieszkaniec powiatu zamojskiego na fałszywej inwestycji w „akcje Baltic Pipe” stracił ponad 220 tys. zł. O tym, iż padł ofiarą oszustwa, dowiedział się dopiero po rozmowie z synem, któremu opowiedział o całej sytuacji. Teraz sprawą zajmują się zamojscy policjanci.
Policja apeluje o rozwagę
„Ostrzegamy i apelujemy o zachowanie rozwagi przy próbach inwestycji” — przekazuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie i podkreśla, iż przed rozpoczęciem inwestycji należy zapoznać się ze wszystkim zasadami.
— Nie zgadzajmy się na instalowanie na komputerze aplikacji dającej możliwość zdalnego kierowania urządzeniem, choćby jeżeli rzekomy doradca inwestycyjny zapewnia, iż jest to bezpieczne i jednocześnie konieczne do inwestowania. Nie należy ulegać presji i działać pod wpływem chwili — apeluje policjant.
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie wystosowali rady dla wszystkich internautów:
- nie daj się skusić wizją szybkiego zysku;
- nie podejmuj decyzji o inwestowaniu pieniędzy pod wpływem emocji;
- nie korzystaj z linków przesłanych przez nieznajome osoby;
- nie udostępniaj nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej;
- nie instaluj dodatkowego systemu na urządzeniach, z których logujesz się do bankowości elektronicznej;
- nie wpisuj nieznanego numeru konta do swojej bankowości elektronicznej, na które mają być przelewane zyski z inwestycji;
- jeśli otrzymasz przelew od nieznanego nadawcy, pod żadnym pozorem nie przekazuj środków dalej, choćby jeżeli twój „doradca” o to prosi — nieświadomie możesz brać udział w przestępstwie;
- zwracaj uwagę na fałszywe aplikacje i strony firm namawiające do inwestowania;
- jeżeli podejrzewasz, iż jesteś ofiarą oszustwa, skontaktuj się ze swoim bankiem oraz złóż stosowne zawiadomienie na policji.