Oszustwo na „amerykańskiego doktora” i „tajnego agenta”. 38-latka straciła 60 tysięcy złotych

1 dzień temu

Mrągowska policja prowadzi postępowanie w sprawie poważnego oszustwa internetowego, którego ofiarą padła 38-letnia mieszkanka powiatu. Kobieta została zmanipulowana przez osoby podszywające się pod żołnierza armii USA oraz rzekomego tajnego agenta. W wyniku serii wyłudzeń straciła około 60 tysięcy złotych.

Do oszustwa doszło za pośrednictwem internetu. Zgłaszająca, która we wtorek (5 sierpnia 2025 r.) poinformowała policję o przestępstwie, nawiązała kontakt z mężczyzną przedstawiającym się jako amerykański lekarz wojskowy przebywający na misji w Jemenie. Rozmówca gwałtownie zdobył zaufanie kobiety, opowiadając o trudach pracy na misji pokojowej i planach opuszczenia strefy wojennej. Twierdził, iż potrzebuje środków finansowych na sfinalizowanie formalności związanych z powrotem do kraju. Kobieta, wierząc w autentyczność relacji, przelała mu pierwszą kwotę – 3900 złotych.

Wkrótce pojawiły się kolejne prośby o pieniądze. Rzekomy żołnierz tłumaczył je koniecznością opłacenia dokumentów, kosztów wyjazdu oraz transportu „dużej paczki z pieniędzmi”, którą miał przesłać do kobiety. Namówił ją również do zainstalowania na telefonie aplikacji, dzięki której wykonywała przelewy na wskazane przez niego konta.

W momencie, gdy miał już przyjechać do Polski, poinformował kobietę o problemach z dokumentami i poprosił o kolejne środki finansowe. Ta, chcąc pomóc, przelała mu dodatkowe 2500 zł, a następnie – na jego kolejną prośbę – przygotowała się do przelania jeszcze 500 zł. W tym momencie zaczęła nabierać podejrzeń i przerwała kontakt.

Na tym jednak dramat 38-latki się nie zakończył. Po kilku dniach odezwał się do niej kolejny mężczyzna, podający się za tajnego agenta pracującego nad ujęciem oszusta. Kobieta została zapewniona, iż odzyska utracone pieniądze, jeżeli będzie wykonywała jego instrukcje. W rzeczywistości był to kolejny etap przestępczego procederu.

W nadziei na odzyskanie środków, kobieta przelała oszustowi kolejne kwoty. Łącznie straciła około 60 tysięcy złotych – pieniądze pochodziły z jej oszczędności, bieżących dochodów, a także zaciągniętych pożyczek w bankach, parabankach i od rodziny.

Policja apeluje o ostrożność w kontaktach internetowych i przypomina, iż oszuści często wykorzystują emocje, zaufanie oraz dobre intencje swoich ofiar. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do wiarygodności rozmówców, warto skontaktować się z bliskimi lub zgłosić sprawę funkcjonariuszom.

źródło: KWP Olsztyn

Idź do oryginalnego materiału