Skuteczny środek odwoławczy to nie przywilej, to absolutna konieczność – szczególnie, gdy idzie o tak ważne sprawy jak postępowania azylowe. Jak problem ten rozwiązuje Unia Europejska?
Gdy pierwsza decyzja w sprawie azylu jest odmowna, los osoby ubiegającej się o ochronę międzynarodową często zależy od systemu odwoławczego.
Nowa analiza Europejskiej Sieci Migracyjnej pokazuje, jak bardzo różnią się procedury apelacyjne w krajach członkowskich i dlaczego skuteczny środek prawny to dziś nie tylko obowiązek prawny, ale też humanitarny imperatyw.
Nierówna droga do sprawiedliwości
Prawo do skutecznego środka odwoławczego to jeden z fundamentów międzynarodowej ochrony praw człowieka.
Gwarantowane przez unijne i globalne instrumenty prawne, w tym Europejską konwencję praw człowieka i Powszechną deklarację praw człowieka, obejmują m.in. prawo do odwołania się od odmownej decyzji azylowej, dostęp do pomocy prawnej finansowanej przez państwo i rozsądny czas na złożenie apelacji.
W ostatnich latach gwałtowny wzrost liczby wniosków o azyl i decyzji pierwszoinstancyjnych ujawnił słabości istniejących systemów. Właśnie dlatego raport EMN obejmujący lata 2018–2024 skupia się na szczegółowej analizie procedur apelacyjnych w 22 państwach członkowskich, wspierając planowane wdrożenie nowego rozporządzenia w sprawie procedur azylowych, które zacznie obowiązywać w czerwcu 2026 r.
Czasu niewiele, różnice znaczące
Złożenie odwołania od decyzji azylowej podlega zróżnicowanym przepisom w zależności od kraju. Termin na wniesienie apelacji waha się od zaledwie tygodnia do miesiąca. Z reguły wymagane jest złożenie pisma – papierowo lub drogą elektroniczną. Odwołania rozpatrywane są zwykle w procedurach łączących elementy pisemne i ustne.
W większości państw członkowskich samo złożenie odwołania zawiesza wykonanie decyzji – co oznacza, iż wnioskodawca nie może zostać wydalony z kraju przed rozpatrzeniem jego sprawy. Ale nie wszędzie tak jest – istnieją wyjątki, szczególnie w przypadkach rozpatrywanych w procedurach przyspieszonych lub granicznych.
Wnioski rozpatrywane w procedurze przyspieszonej lub granicznej traktowane są inaczej. Pięć państw UE wprowadziło specjalne ścieżki apelacyjne dla decyzji przyspieszonych. Często oznacza to skrócone terminy lub brak automatycznego skutku zawieszającego.
W praktyce może to prowadzić do sytuacji, w której osoba wnosząca odwołanie zostaje wydalona zanim sąd zdąży przeanalizować jej sprawę.
Francja jako jedyny kraj w EMN posiada odrębny system apelacyjny dla decyzji wydawanych na granicy. Jednocześnie jedenaście państw członkowskich EMN w ogóle nie stosuje procedur granicznych – co świadczy o dużej rozbieżności w podejściu do spraw rozpatrywanych w warunkach szczególnego pośpiechu.
Kto rozpatruje odwołania?
W 16 państwach odwołania w pierwszej instancji trafiają do ogólnych sądów administracyjnych. Pozostałe sześć przekazuje je do wyspecjalizowanych organów sądowych lub quasi-sądowych.
Większość spraw rozstrzygana jest przez pojedynczego sędziego lub członka organu, choć sześć państw stosuje model zespołowy – złożony zwykle z 2–3 osób.
Taka struktura ma bezpośredni wpływ na tempo, koszty i jakość postępowania. W bardziej złożonych przypadkach kolegialny skład może zapewnić lepsze wyważenie racji, ale też wydłuża proces. W czasach przeciążonych systemów to kwestia o dużym znaczeniu operacyjnym.
Pomoc prawna: przywilej czy obowiązek?
We wszystkich krajach objętych analizą EMN osoby składające odwołania mogą liczyć na pomoc prawną finansowaną ze środków publicznych. Dostęp do niej często zależy jednak od spełnienia warunków – takich jak trudna sytuacja materialna, legalna obecność na terytorium państwa czy szanse na powodzenie apelacji.
Pomoc prawna obejmuje przygotowanie dokumentów, doradztwo oraz reprezentację w czasie rozpraw. Większość państw korzysta z państwowych systemów przydzielania prawników z listy zarejestrowanych obrońców.
17 państw oferuje też szczególne zabezpieczenia dla małoletnich bez opieki – np. wyznaczenie opiekunów prawnych lub automatyczne przyznanie obrońcy. W 12 państwach obowiązują dodatkowe ułatwienia dla innych grup szczególnie narażonych.
Digitalizacja i nowe praktyki
W latach 2018–2024 połowa państw członkowskich EMN wdrożyła zmiany usprawniające procedury odwoławcze. Do najważniejszych należą cyfrowe składanie dokumentów, przesłuchania online oraz automatyzacja procesów. Te innowacje pozwoliły przyspieszyć postępowania i ograniczyć bariery administracyjne.
Wśród dobrych praktyk znalazły się także wprowadzenie standardowych procedur operacyjnych (SOP), określenie maksymalnych terminów na wydanie decyzji czy tworzenie izb terytorialnych. Te ostatnie mają na celu obniżenie kosztów dla wnioskodawców poprzez rozpatrywanie spraw bliżej miejsca ich pobytu.
Niemniej jednak problemy strukturalne nie zniknęły. przez cały czas występują zaległości, przeciążenie sądów, niedobory kadrowe i ograniczony dostęp do prawników. To właśnie te wyzwania będą największym testem dla reform przewidzianych przez nadchodzące unijne rozporządzenie azylowe.
Od procedury do człowieka
Raport EMN pokazuje, iż za każdą decyzją o azylu stoi nie tylko system prawny, ale konkretny człowiek – często w sytuacji egzystencjalnego zagrożenia. Sprawny, dostępny i sprawiedliwy system odwoławczy nie jest więc technicznym dodatkiem do polityki migracyjnej, ale jej najbardziej ludzkim wymiarem.
To, czy Europa potrafi zapewnić skuteczny środek prawny dla wszystkich, kto ubiega się o ochronę, będzie w nadchodzących latach kluczową miarą tego, czy jej wartości są nie tylko zapisane w traktatach, ale też obecne w praktyce instytucji.