Ohydny akt wandalizmu. Pomnik pomordowanych Polaków oblany nieznaną substancją

1 miesiąc temu

Na warszawskiej Woli doszło do oburzającego aktu wandalizmu. Pomnik upamiętniający Polaków zamordowanych podczas Rzezi Woli w czasie Powstania Warszawskiego został oblany substancją przypominającą fekalia. Zniszczona została tablica Tchorka, będąca symbolem pamięci o ofiarach jednej z największych zbrodni wojennych.

Fot. Warszawa w Pigułce

W sprawie odezwaliśmy się do Tomasza Kellera, rzecznika dzielnicy Wola. Zapewnił, iż jeszcze dziś, o godzinie 13:00, na miejscu pojawi się wykonawca, który oceni skalę zniszczeń i podejmie działania czyszczące. „Czas prac będzie zależał od rodzaju użytej substancji” – poinformował Keller w rozmowie z portalem „Warszawa w Pigułce”.

Niestety, wstępne ustalenia wskazują, iż do zbezczeszczenia pomnika użyto najprawdopodobniej fekaliów, co czyni ten akt wandalizmu szczególnie odrażającym. Skontaktowaliśmy się również z Michałem Krasuckim, stołecznym konserwatorem zabytków oraz z Magdaleną Niedziełek z ZOM. Wszyscy wyrażają oburzenie i postanowili pomóc w przywróceniu pomnikowi świetności. Rzeczniczka miasta, Monika Beuth, nie odbiera telefonu.

Ten skandaliczny incydent to policzek wymierzony pamięci tysięcy niewinnych ofiar zamordowanych przez niemieckich okupantów w czasie Powstania Warszawskiego. Rzeź Woli była jedną z największych i najkrwawszych masakr ludności cywilnej podczas II wojny światowej. W ciągu kilku dni sierpnia 1944 roku, oddziały niemieckie i kolaborujące z nimi formacje zamordowały dziesiątki tysięcy mieszkańców tej warszawskiej dzielnicy, nie oszczędzając kobiet, dzieci ani osób starszych.

Tablica Tchorka, która padła ofiarą ataku wandala, jest jednym z wielu miejsc pamięci rozsianych po Warszawie, upamiętniających tragiczne wydarzenia i ofiary Powstania. Te skromne, kamienne pomniki są symbolem heroizmu i cierpienia warszawiaków, a także przestrogą przed okrucieństwami wojny.

Akt zbezczeszczenia pomnika budzi nie tylko smutek i oburzenie, ale też niepokój. Niezależnie od motywów sprawcy, taki incydent nie może pozostać bez konsekwencji.
Władze Warszawy i Woli muszą nie tylko jak najszybciej doprowadzić pomnik do poprzedniego stanu, ale też dołożyć wszelkich starań, by znaleźć i ukarać sprawcę lub sprawców tego ohydnego czynu. Pamięć o Rzezi Woli, Powstaniu Warszawskim i wszystkich ofiarach wojen musi pozostać żywa i otoczona należnym szacunkiem. Tylko w ten sposób możemy oddać hołd pomordowanym i zadbać o to, by tragedia sprzed lat nigdy więcej się nie powtórzyła.

[AKTUALIZACJA] Stołeczny konserwator zabytków zapewnił nas, iż do 14.00 pomnik zostanie wyczyszczony. Wcześniej policja przeprowadzi oględziny.

Fot. Warszawa w Pigułce

Tablice Tchorka

Po wyzwoleniu Warszawy w styczniu 1945 roku mieszkańcy spontanicznie upamiętniali miejsca walk i egzekucji z okresu okupacji niemieckiej oraz powstania warszawskiego. Początkowo stawiano krzyże i prowizoryczne tablice, które niedługo miały zostać zastąpione bardziej oficjalnymi upamiętnieniami. Zadanie to powierzono Obywatelskiemu Komitetowi Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa. W drugiej połowie lat 40. komitet zaczął instalować jednolite tablice z czarnego metalu z białymi napisami.

W celu ujednolicenia formy upamiętnienia, Ministerstwo Kultury i Sztuki ogłosiło dwa konkursy. Pierwszy konkurs, organizowany we współpracy ze Związkiem Zawodowym Literatów Polskich, wyłonił teksty i symbole na tablice. Wygrała propozycja Ewy Śliwińskiej z napisem „Miejsce uświęcone męczeńską krwią Polaków walczących o wolność”.

Drugi konkurs, ogłoszony w 1948 roku, miał na celu wyłonienie projektu formy plastycznej tablic. Zwyciężył projekt Karola Tchorka, który zaprojektował płaskorzeźbę kutą w szarym piaskowcu z centralnym napisem i symbolem Krzyża Walecznych. Pierwsze tablice zamontowano na początku lat 50., a najwięcej w latach 1963–1965.

Tablice Tchorka były licznie stawiane w Warszawie oraz okolicznych miejscowościach. W 1962 roku zaproponowano, aby młodzież objęła patronat nad miejscami pamięci. Do 1979 roku zainstalowano 448 tablic, ale wiele z nich zniszczono podczas modernizacji miasta. W 1987 roku liczba ta wynosiła około 180.

W październiku 2021 roku tablice padły ofiarą dewastacji przez członków Klubu „Gazety Polskiej”, którzy nakleili na nich plakietki ze słowem „Niemcy”. W 2023 roku Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wpisał zespół 164 tablic autorstwa Karola Tchorka do rejestru zabytków ruchomych województwa mazowieckiego.

Fot. Warszawa w Pigułce

Idź do oryginalnego materiału